Relacja z promocji książki Cenckiewicza o Lechu Kaczyńskim. "Są takie książki, którymi autorzy przechodzą do historii"

Polityka
opublikowano: 2013-07-05 19:01:56+02:00

Fot. Blogpress

Relacja pochodzi ze strony Blogpressu, polecamy.

To niesamowita książka dotycząca nie tylko historii życia i działalności Lecha Kaczyńskiego, ale pojmowania współczesnej historii Polski w ogóle

- mówił Piotr Gociek w czasie premiery biografii Lecha Kaczyńskiego, której gośćmi specjalnymi byli Marta Kaczyńska i Jarosław Kaczyński.

Znajdziecie w tej książce nazwiska ludzi, którzy wyskakują jak królik z pudełka w niektórych sytuacjach kryzysowych. Nie wzięli się znikąd, to ludzie którzy byli w różnych relacjach z innymi postaciami życia publicznego. Wiedza na ten temat jest kluczowa dla zrozumienia tego, co dzieje się teraz.

W Traffic Clubie w Warszawie odbyła się 17 czerwca premiera książki „Lech Kaczyński: biografia polityczna”. W spotkaniu z przyszłymi czytelnikami tej obszernej publikacji udział wzięli autorzy: Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki oraz Janusz Kowalski (Anna Karolina Piekarska nie mogła być obecna), oraz goście specjalni - rodzina Prezydenta Lecha Kaczyńskiego: Marta Kaczyńska i Jarosław Kaczyński. Wieczór autorski prowadził Piotr Gociek.

Są takie książki, którymi autorzy przechodzą do historii

– powiedział na wstępie Piotr Gociek.

Co do bohatera tej książki nie mam żadnych wątpliwości, że na swoje solidne miejsce w polskiej historii zasłużył.

Zaznaczył, że wydana właśnie biografia obejmuje lata 1949-2005, a więc okres przed objęciem przez Lecha Kaczyńskiego urzędu Prezydenta RP, jest to więc pierwsza część tego obszernego wydawnictwa. Prace nad książką trwały dwa lata, druga część biografii prawdopodobnie ukaże się wiosną przyszłego roku. Cała publikacja jest pracą zespołową pod opieką merytoryczną Sławomira Cenckiewicza. Jak zaznaczył Piotr Gociek, wśród autorów tego wydawnictwa są osoby z wykształceniem historycznym, prawniczym i politologicznym.

Sławomir Cenckiewicz podkreślił, że książka została zadedykowana śp. Jadwidze Kaczyńskiej, z którą autorzy odbyli dłuższą rozmowę, co pomogło w przygotowaniu pierwszych rozdziałów. Podziękował także córce śp. Prezydenta, Marcie Kaczyńskiej, która udostępniła rodzinne archiwum, Jarosławowi Kaczyńskiemu za pomoc, a także bratu ciotecznemu braci Kaczyńskich - Janowi Tomaszewskiemu, który przekazał materiał ikonograficzny oraz Maciejowi Łopińskiemu, który dysponował obszernym nagraniem rozmowy z Lechem Kaczyńskim na temat jego działalności antykomunistycznej przed sierpniem 1980 roku. Historyk zaznaczył, że korzystano z zasobów ponad 20 instytucji państwowych (w tym archiwum Solidarności, IPN, NIK, Ministerstwo Sprawiedliwości), w których odnaleziono źródła opisujące aktywność publiczną śp. Prezydenta.

Nawiązując do wspomnianego już bezcennego archiwum ze spuścizną Lecha Kaczyńskiego i Jego Małżonki, przechowywanego w wielu kartonach przez Martę Kaczyńską, historyk powiedział:

W demokratycznym normalnym kraju nie powinno się to nigdy zdarzyć - powinno być tak, zwłaszcza po tak strasznej katastrofie, jaką był Smoleńsk, że państwo otacza opieką to wszystko co zostało po śp. Prezydencie, że funduje jakąś bibliotekę prezydencką, że powstaje instytucja, która to wszystko eksponuje. (..) To bezcenne źródło. Byliśmy pierwszymi historykami, którzy mogli z tego źródła korzystać.

Adam Chmielecki z kolei mówił o tym, jak bardzo pomocne w przygotowaniu biografii były materiały zgromadzone przez Marię Kaczyńską, która archiwizowała wycinki prasowe i nagrania wideo, także na kasetach VHS, dotyczące działalności Jej męża.

Obaj bracia wywodzili się z domu, gdzie o sprawach publicznych i historii bardzo dużo się dyskutowało i to była kwestia czasu, kiedy obaj wchodząc w życie dorosłe zaczną życiem zbiorowym profesjonalnie się zajmować

– powiedział Cenckiewicz pytany o początek zainteresowania się Lecha Kaczyńskiego polityką. Wspomniał także o seminariach prof. Stanisława Erlicha, teoretyka państwa i prawa, na które obaj bracia uczęszczali.

Przesłaniem książki jest praca nad sobą. Wielcy ludzie nie rodzą się sami z siebie. Mogą mieć wspaniałych rodziców, ale muszą wykonać tytaniczną pracę nad sobą. Lech Kaczyński był niezwykle pracowitym człowiekiem. Bardzo dużo czytał. Zdumiewał swoją niesamowitą wiedzą, kompetencją, wypowiadał się na tematy, o których niewielu miało jakiekolwiek pojęcie

– podkreślił historyk, odnosząc się do jego czasów studenckich i pracy na Uniwersytecie Gdańskim, potem w ogromnym skrócie mówił o latach 70. i czasach działalności na Wybrzeżu.

Adam Chmielecki, który zajmował się częścią biografii dotyczącą lat 90., nieco zapomnianą, podkreślił, że w tym czasie Lech Kaczyński zajmował ważne stanowiska publiczne, co predysponowało go do objęcia urzędu prezydenta – był wiceprzewodniczącym Solidarności, przez rok pełnił de facto funkcję przewodniczącego, był senatorem, później posłem RP, ministrem stanu do spraw bezpieczeństwa w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy, wreszcie szefem Najwyższej Izby Kontroli.

Odnosząc się do wątku współpracy z Lechem Wałęsą, zaznaczył, że rok 1991, kiedy bracia Kaczyńscy znaleźli się w kancelarii prezydenta, był rokiem przełomowym - ostatecznej utraty politycznych złudzeń co do Wałęsy. W tym miejscu przytoczył fakt z tego okresu, kiedy to z przemówienia napisanego dla Wałęsy przez Lecha Kaczyńskiego zostały wykreślone zdania dotyczące integracji Polski z NATO „Wszystko wskazuje na to, że wykreślił je osobiście Mieczysław Wachowski” - dodał.

To niesamowita książka dotycząca nie tylko historii życia i działalności Lecha Kaczyńskiego, ale pojmowania współczesnej historii Polski w ogóle

– mówił Piotr Gociek

Śledząc te źródła, czytając opis kolejnych wydarzeń i nazwiska ludzi, którzy pojawiają się jako kluczowe postacie, zaczynamy rozumieć jak bardzo w tej chwili żyjemy w świecie historycznej amnezji, w którym nieraz polityczni publicyści komentują współczesną rzeczywistość w ten sposób, jakby ona nie miała swoich początków, swoich korzeni. Tymczasem nazwiska ludzi, którzy wyskakują jak królik z pudełka w niektórych sytuacjach kryzysowych, znienacka pojawiają się przy okazji jakichś publikacji prasowych, znajdziecie w tej książce. Okazuje się, że oni nie wzięli się znikąd, byli ludźmi, którzy mieli swoje kariery, którzy byli w różnych relacjach z innymi postaciami życia publicznego. Wiedza na ten temat jest bardzo często kluczowa dla zrozumienia mechanizmów, które rządzą polską polityką, dla zrozumienia tego, co dzieje się teraz.

Adam Chmielecki przytoczył nazwiska tych prokuratorów, którzy najgoręcej protestowali przeciwko działalności Lecha Kaczyńskiego jako Ministra Sprawiedliwości (to stanowisko było wówczas połączone ze stanowiskiem prokuratora generalnego) – byli to Krzysztof Parulski, Mikołaj Przybył i Zbigniew Rzepa. W książce zostały zamieszczone artykuły tych autorów publikowane w czasopiśmie „Prokurator”.

Warto czytać książki historyczne, bo one tak naprawdę mówią nam o współczesności, w której żyjemy

– skomentował Gociek.

Janusz Kowalski, który zajął się częścią biografii Lecha Kaczyńskiego w czasach jego prezydentury Warszawy, mówił o umiejętności doboru zespołu ludzi, z którymi współpracował, (w tym wiceprezydentów miasta – Sławomira Skrzypka i Władysława Stasiaka), stworzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego, dzięki któremu „odzyskaliśmy poczucie dumy z faktu bycia Polakiem, z własnej historii” oraz o inwestycjach i ówczesnym stanie finansów miasta. I dodał:

Lech Kaczyński wygrał jako pierwszy prezydent Warszawy wybrany w bezpośrednich wyborach. W III RP wszyscy politycy, którzy zostawali prezydentami na tym stanowisku kończyli swoje polityczne kariery, Lech Kaczyński był pierwszym politykiem, który wygrał na prezydenturze Warszawy, gdyż miał plan który realizował.

Piotr Gociek przypomniał, że przykładem inwestycji zapoczątkowanej przez Lecha Kaczyńskiego, o czym się zapomina, jest Centrum Nauki Kopernik.

Sławomir Cenckiewicz odnosząc się do czasów Solidarności podkreślił, że „ludzie którzy stali za kampanią w 2010 roku [odmawiania Lechowi Kaczyńskiemu udziału w strajku 1980 r.) doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że jest to kampania nienawistna i kłamliwa, dlatego że najobszerniejsza relacja Lecha Kaczyńskiego na temat jego udziału w strajku sierpniowym została zamieszczona w piśmie „Przegląd polityczny”, redagowanym przez Donalda Tuska i Wojciecha Dudę”. Potem Europejskie Centrum Solidarności z Andrzejem Friszke na czele opublikowało na łamach pisma ECS obszerne fragmenty wspomnianej rozmowy z Lechem Kaczyńskim z „Przeglądu politycznego”, a w 2010 roku ten sam prof. Friszke w „Polityce” sugerował, „że Lecha Kaczyńskiego nie było w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., a jeśli nawet był to jego rola była marginalna.” – dodał historyk.

Adam Chmielecki wyjaśnił, że w książce jest opublikowane całe zdjęcie, które dotąd pojawiało się w prasie wykadrowane do centralnych postaci – Lecha Wałęsy, Tadeusza Mazowieckiego i Andrzeja Celińskiego - przedstawiające osoby wychodzące ze Stoczni Gdańskiej po zakończeniu strajku w maju 1988 roku, na tej fotografii znajdują się także Lech i Jarosław Kaczyńscy.

W moim przekonaniu [ta książka] ogromnie przybliży postać mojego brata tym wszystkim, którzy będą ją czytali

– powiedział prezes PiS, Jarosław Kaczyński poproszony o komentarz do biografii śp. Prezydenta.

Życie Leszka znałem, niemniej z tej książki paru rzeczy się dowiedziałem. Żyliśmy przez wiele lat w ogromnym tempie i mógł mi czegoś zapomnieć powiedzieć. I to, że tu się to znalazło jest niesłychanie ważne. Dziękuję i mam ogromne nadzieje związane z drugim tomem

– dodał.

Więcej na filmie: