Michał Karnowski: Ta władza nie ogłosi odwrotu. Mają jeszcze duże zasoby - medialne, biznesowe, w służbach specjalnych. To naprawdę nie koniec. ZAPIS CZATU

Fot. Blogpress.pl
Fot. Blogpress.pl

Zapraszamy do lektury zapisu czata Michała Karnowskiego z Czytelnikami "Sieci", który odbył się na facebookowym profilu tygodnika.

 

Kiedy odzyskacie "W"? Tak szybko je straciliście, a tak trudno je odzyskać.

Michał Karnowski, publicysta tygodnika "Sieci" i portalu wPolityce.pl: - Niestety, procedury sądowe trwają, a decyzja była... dziwna. Wkrótce dobra wiadomość w tej sprawie.

 

Gdybyście dostali propozycję zagrania braci Kaczyńskich, to czy się zgodzicie? Uważam, że pasujecie wybornie.

Niestety, nasze mikre talenty aktorskie, jak i muzyczne, spowodowałyby wyrzucenie nas z planu.

 

Jak tworzyć wolne media w naszym kraju? Od czego zacząć?

Dziś to jest prostsze niż kiedykolwiek było. Problem nie tyle w tworzeniu, co utrzymaniu. Poza wszystkim - najpierw musi być środowisko, zapał, wiara i jednak doświadczenie. Ta branża też ma swoje tajemnice kuchni.

 

A ja mam pytanie/pomysł niedotyczący polityki. Mam pewną propozycję. Mam dorastające dzieci. Chciałbym zapewnić im dostęp do ważnych książek (nie tylko dla młodzieży, ale także dla dorosłych). Być może rozważyliby Państwo stworzenie działu rekomendacji książkowych. Osobiście, na przykład, chętnie dowiedziałbym się, co ostatnio czytał red. Janecki i co czyta dzieciom red. Łosiewicz. Dziękuję.

Pomysł świetny, spróbujemy! Dzięki.

 

Co pan sądzi o wydarzeniach z Wrocławia?

NOP to nie moja bajka, ale fetowanie Baumana mnie oburza. No i nic się strasznego nie stało. Zaskakujące, że media klaszczą, gdy prawicy odmawia się sali, a są zniesmaczone gdy wyrzuceni przychodzą na inne wykłady.

 

Czy mógłby Pan uchylić rąbka tajemnicy, jak to było z powstaniem „Sieci” (wówczas „W Sieci”)? Przeczuwaliście Panowie, że wkrótce pan H. zamierza „zrobić porządek” z „Uważam Rze”? Wydanie pierwszego numeru „W Sieci” idealnie zbiegło się z ostatnim numerem starego „Uważaka”…

To było widoczne gołym okiem. Ale powstanie „Sieci” naprawdę nie miało na celu uprzedzenia tego ruchu przyjaciela pana Grasia - chodziło o wydanie pisma z najciekawszymi tekstami z wPolityce.pl. Inna sprawa, że od przyjścia pana H. prosiłem kolegów, by nie ulegali złudzeniom, iż chodzi mu o biznes. Widać było, że on ma tam jasne zadanie - spacyfikować nas. I tak się stało. Trochę szkoda, że cała ekipa nie zdecydowała się wcześniej założyć własnego pisma. Ale to nie był mój wybór.

 

Zakładając, że następne wybory wygra PiS (jednak nie otrzyma 230 mandatów w sejmie) to, wg Pana, z którymi partiami (również tymi, które dziś znajdują się poza parlamentem) PiS mógłby stworzyć koalicję, która po wyborach dałaby tej partii rządy? Na czym miałby polegać kompromis między nimi zawarty?

No właśnie... Taka sytuacja będzie według mnie bardzo trudna. Nie sądzę, by była możliwa.

 

Kilkakrotnie miałam okazję brać udział w "faszystowskich" spotkaniach, które Pan prowadził... Skąd u Pana ta odwaga, by głosić prawdę?

Śp. Babcia Felicja Piątkowska z domu Rogowska sadzała nas przy stole i mówiła: jak zdradzicie Polskę i Boga, to wszystko z nieba zobaczę i pożałujecie. No i jeszcze dużo opowiadała. Stamtąd. Naprawdę. Robimy swoje jak tysiące ludzi w Polsce.

 

Czy Pana tok myślenia zmierza w kierunku wolnorynkowym czy raczej socjalistycznym?

Sprawiedliwe, aktywne państwo, niskie i równe podatki, odpowiedzialność za siebie i rodzinę. Taka mieszanka jest optymalna, bo jak dowodzi przykład Niemiec, tylko mądre działanie na rzecz racji stanu i gospodarki, bez klisz ideologicznych, daje sukces.

 

Za jakim rządem Pan jest?

Po pierwsze - niech nie kradną. Po drugie - służą Polsce. Po trzecie - nie będą leniuchami i nieudacznikami. Reszta się ułoży.

 

Dlaczego Pana pismo łączy w sobie wartości lewicowe pod względem gospodarki i prawicowe światopoglądowo? i dlaczego w takim układzie podszywacie się pod prawicę?

A kto sformułował wzorzec prawicowości? Nikogo nie udajemy, jesteśmy sobą. Jesteśmy prawdziwi. No i czy prof. Krzysztof Rybiński, nasz częsty autor, jest lewicowcem?!

 

Czy zgodzi się Pan ze stwierdzeniem, że PiS jest (jak ja to określam) partią socjalkonserwatywną? Premier Kaczyński prezentuje poglądy socjalne, ale realizuje liberalne? Czy to nie dziwne?

Cóż, to nie do końca tak. Nie było większego rozdawnictwa pożyczonych pieniędzy jak za PO. To ma być niby liberalizm? To już wolę socjalistkę Zytę Gilowską, dzięki której do dziś mamy jako tako rozpędzony popyt wewnętrzny.

 

Jak ocenia Pan szanse Stowarzyszenia "Republikanie" w wyborach parlamentarnych w 2015 roku?

Bez Gowina są słabe.  Z nim - niewielkie, ale o 5 procent mogliby się pobić.

 

Co Pan sądzi o ideach Kongresu Nowej Prawicy?

Błyskotliwe, ale jak dla mnie zbyt proste, by były prawdziwe. Ale jako pewna inspiracja, presja wolnorynkowego myślenia - OK

 

Panie redaktorze, proszę wymienić trzy najsłabsze, Pana zdaniem, cechy Jarosława Kaczyńskiego jako polityka? Z góry dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Proszę bardzo. 1. Jest za bardzo publicystą, za mało kontroluje przekaz. 2. Powinien bardziej ufać ludziom, nawet jeśli do tej pory płacił za to często dużą cenę. 3. Nie docenia wystarczająco mediów.

 

Czy uważa Pan, że prawda o Smoleńsku wyjdzie na jaw w ciągu najbliższych 10 lat? Lub w ogóle?

Sądzę, że wystarczy zmiana władzy byśmy się dużo, dużo dowiedzieli. Ogromna część prawdy jest w polskich sejfach w KPRM i ministerstwach, w służbach specjalnych. Wtedy będzie też można skutecznie nacisnąć sojuszników, by podzielili się wiedzą, którą mają. Ostatnie afery z inwigilacją w USA pokazały, że tam nic nie ginie, a nagrywa się wszystko.

 

Dlaczego PIS, jako największa opozycyjna, prawicowa partia nie był w stanie zagospodarować młodego, patriotycznego elektoratu, który teraz sam się zaczął organizować w Ruch Narodowy?

Też się zastanawiam. Ale sami młodzi bez mądrych przywódców będą niestety mięsem wojny Tuska, który użyje ich jako straszaka.

 

Miał Pan mieć swój program autorski w TV Republika. Co się stało z tym projektem?

To były bardzo wstępne rozmowy. Niestety, doszliśmy z bratem do wniosku, że nie jesteśmy w stanie fizycznie wziąć na siebie takiego obciążenia. Budowa „Sieci”, nowych portali, to wszystko pochłania cały nasz czas. A i dzieciaków nie brakuje.

 

Czy tygodniki "Sieci" i "Do Rzeczy" nie mogą się połączyć? Czemu zmuszacie mnie do wyboru między dwoma świetnymi tytułami? Muszę kupować dwie gazety! Życzę jak najlepiej prawicowej prasie. Pozdrawiam!

Szanuję kolegów z "Do Rzeczy". Ale sytuacja, w której klucze do prawicowego pisma trzyma wydawca przemysłu pogardy jest długofalowo skrajnie niebezpieczna. Więc zapraszamy autorów z konkurencji do nas, ale sami z panem Michałem Lisieckim nie chcemy mieć nic wspólnego. To człowiek, którego pisma po Smoleńsku robiły straszne, ohydne rzeczy. Takiemu człowiekowi nie podaje się ręki, nie mówiąc już o wspólnych interesach.

 

Witam, czy nie boi się pan, że niedługo z "niepokornych" i patrzących władzy na ręce, możecie stać się mediami prorządowymi (jak PIS wygra wybory)?

Boję się. Ale proszę zwrócić uwagę, że w czasach poprzednich rządów PiS wielu z naszych kolegów potrafiło zdobyć się na duży krytycyzm wobec Kaczyńskich, a także odejść z pracy, gdy mieli poczucie konfliktu sumienia. Ostatnio nawet jeden parówkowy portal wyciągał moje krytyczne wypowiedzi pod adresem PiS z tego okresu. Było to bardzo zabawne. Niepokorni nie są pokorni wobec nikogo.

 

Co poleciłby Pan młodemu studentowi prawa, który chce zostać publicystą? Jak rozwijać swoją karierę?

Najlepiej zacząć od rzemiosła - dziennikarstwo miejskie, lokalne, podstawy zawodu. Bez tego potem bardzo trudno. Ale dróg jest wiele. Może blog na początek?

 

Jestem świeżo upieczoną absolwentką dwóch kierunków studiów i mężatką. Nie wiem czy uda mi się znaleźć pracę (i kiedy) w małej miejscowości, w której muszę mieszkać. Zawsze chciałam mieć liczną rodzinę, służyć krajowi. Czekać czy rodzić i bać się o utrzymanie rodziny z pensji męża? W takiej sytuacji jest wielu moich znajomych. Mamy związane ręce. Jakiś pomysł? Pozdrawiam serdecznie – stała czytelniczka.

Cóż, z obserwacji wokół wynika, że kobieta powinna mieć swój zawód, doświadczenie, pracę. Z drugiej strony znam przypadki czekania na odpowiedni moment z dzieckiem tak długo, że potem już bywało za późno... Podsumowując - niech pani czegoś poszuka, choćby za niewielkie pieniądze, coś zarobi, zbiera doświadczenia, ale z dziećmi nie ma co zwlekać. Zresztą, maluchy to wspaniała przygoda i niezmierna radość! Wiele wynagradzają.

 

Panie Michale, jak przekona mnie Pan, że warto pracować w Polsce i nie wyjeżdżać za granicę?

Argumentami ekonomicznymi pana nie będę przekonywał, bo nie jestem idiotą. Wszędzie można być dobrym Polakiem. Sądzę jednak, że nasi przodkowie mieli trudniej, a tu zostawali i wracali. To polskość, a nie służba u Bauera czy zmywak w Londynie, daje szczęście. Ale rozumiem ludzi, którzy nie widzą innego wyjścia. Gdybym nie miał za co wyżywić rodziny, też bym pewnie próbował się tak ratować.

 

Niestety nie ma tygodnika w sieci TESCO, a szkoda. Kiedyś nawet stare UWAŻAM RZE udało mi się przestawić trwale z końca na przód półki:) Panie Karnowski - musicie być widoczni w sieciach handlowych. Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję za sygnał. Walczymy, wszystko wymaga czasu. Czasem dochodzi zła wola, ale częściej jesteśmy po prostu dla rynku wciąż "nowi", niepewni. Po roku tygodnik ostatecznie przełamuje większość tego typu barier, tak też było z "Uważam Rze".

 

Witam serdecznie. Czy uważa Pan, że PiS ma szansę na samodzielne rządy po 2015?

Nie sądzę, by ta władza ogłosiła odwrót... W mojej ocenie po prostu już nie mogą dłużej i wszędzie picować, ale mają jeszcze duże zasoby - medialne, biznesowe, w służbach specjalnych. To naprawdę nie koniec.

 

Będzie coś o polskim Śląsku? Piszcie o Ślązakach, którzy walczyli o polskość.

Będzie! Ale czekam, kiedy na Śląsku pojawi się ktoś, kto zacznie głośno, ale mądrze mówić o prawdziwej historii? Kto przeciwstawi się separatystom szydzącym z polskości. Czy naprawdę nikogo tam nie ma odważnego? Wszystkich kupiły niemieckie fundacje?!

 

Wg Pana zdjęcie z anteny programu J. Pospieszalskiego "Bliżej" to zabieg specjalny czy rzeczywiście efekt letniej ramówki?

Widzę w tym niestety wyraźną intencję polityczną. Pospieszalski jest, jak widać, za dobry, by go zostawili w spokoju.

W kontekście mojego wcześniejszego pytania: czy nie obawia się Pan, że J. Kaczyński po to, aby zdobyć władzę, zgodzi się na koalicję z postkomunistami? Taki model świetnie funkcjonował w TVP.

Nie sądzę. To był inny czas i inne SLD (na chwilę). I nie funkcjonowało to świetnie...

 

Czy możliwa jest koalicja PiS-SLD po wyborach w 2015 roku i jak Pan ocenia ten ewentualny, mocno kontrowersyjny sojusz?

Niby w polityce nie mówi się nigdy... Ale nie sądzę. Wyborcy SLD by tego nie strawili. Zatem albo PiS wygra samodzielnie większość, co możliwe, ale musi się poszerzyć albo będzie PO-SLD. Ale to też nie na długo.

 

Sprawa skandali i afer z kobietami Platformy: HGW i panią Tuskową: czy niekompetencje i nadużycia zostaną przez naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą należycie ukarane?

Sądzę, że tym razem się niektórym nie upiecze. I oni to wiedzą.

 

Panie Michale, co Pan myśli o obecnej sytuacji sondażowej? Wiemy już, że to tendencja, a nie tylko trend, ale czy damy radę zatrzymać to na takim bądź lepszym poziomie? I drugie pytanie: Czy wg Pana w przyszłych wyborach samorządowych PiS powinno postawić na starszych i sprawdzonych ludzi, czy wykorzystać moment sondażowych wygranych i wpuścić młodych i ambitnych? Z góry dziękuję za odpowiedz i mam nadzieje, że do zobaczenia za rok w styczniu na gali, bądź jeszcze wcześniej:)

Trend jest wyraźny, ale Tusk się nie poddał. Już o tym mówiłem wyżej. Co do ludzi - powinni zbudować ekipę i mądrą i dynamiczną i doświadczoną. Słowem - niż świeżości z fachowością. Jak wszędzie i zawsze. Czy w wojsku czy w mediach.

 

Mam trzy pytania:

- Jak pokazać Niemcom, że Polacy nie są antysemitami, a oni są odpowiedzialni za Holocaust i zbrodnie wojenne? Filmem, debatą lub wystawą i dlaczego?

- Jak Pan widzi referendum w Elblągu oraz prawdopodobnie w przyszłości w Warszawie?
- Jakie plany na wakacje ma tygodnik "Sieci" i czy konkurencja wobec "Do Rzeczy" jest łagodna?

Potrzebna jest zimna analiza, jak daleko to zaszło. A potem dynamiczna akcja medialna i prawnicza, w Polsce i za granicą. Plus filmy, plus działania MSZ i IPN. Ten ostatni dziś milczy... Za prezesury śp. prezesa Kurtyki by nie milczał.

To na pewno klęski PO, ale za wcześnie na wróżenie finału.

Właśnie ze względu na konkurencję pełnych planów nie mogę ujawnić, ale na pewno będzie jeszcze ciekawiej. Konkurencja jest twarda, ale nie między autorami (z małymi wyjątkami).

 

Serdecznie dziękuję za spotkanie. Zapraszam do lektury "Sieci" - tego pisma nie przejmą, nie skorumpują, jest całkowicie wolne!

 

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.