Rozbicie organizacji niepodległościowej Ruch – nie zdążyli wysadzić Lenina

Andrzej Czuma, Stefan NIesiołowski  fot. archiwum Ośrodek Karta
Andrzej Czuma, Stefan NIesiołowski fot. archiwum Ośrodek Karta

Ruch, pierwsza po rozbiciu partyzantki antykomunistycznej organizacja niepodległościowa, powstał w połowie lat 60. ub. wieku. W 1969 r. przyjęto deklarację „Mijają lata”. Członkowie Ruchu odrzucali komunizm, nie uznawali PRL za państwo polskie. Uważali, że należy budować państwo demokratyczne i niezależne od Związku Sowieckiego. Założycielami Ruchu byli Andrzej Czuma, Emil Morgiewicz, Marian Gołębiewski, Stefan Niesiołowski i Benedykt Czuma.

W 1969 r. organizacja, licząca wówczas około stu członków, wydawała „Biuletyn” i „Informator”. Członkowie Ruchu podejmowali akcje sabotażowe, m.in. zrzucenie ze szczytu Rysów tablicy ku czci Włodzimierza Lenina. Na 21 czerwca 1970 r., w dzień setnej rocznicy urodzin wodza bolszewików, planowane było zniszczenie Muzeum Lenina w Poroninie. 16 maja 1970 r. dyrektor Departamentu IV MSW powiadomił kierownictwo PZPR o rozpracowywaniu organizacji. Ruch został zdekonspirowany w wyniku donosu Sławomira Daszuty – TW „Sławek”. Biuletyny Ruchu przekazali SB Anna Rozwadowska-Kucharska TW „Wanda” z Warszawy oraz Stefan Leśniak z Lublina. MSW podjęło decyzję o likwidacji organizacji.

W przeddzień akcji ”Poronin”, 20 czerwca rozpoczęły się aresztowania działaczy Ruchu. Zatrzymano o świcie 25 osób. W ciągu kilku miesięcy aresztowano kolejne kilkadziesiąt osób w Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Lublinie, Wrocławiu i Bydgoszczy. Składania zeznań odmówili Andrzej Czuma, Hubert Czuma, Łukasz Czuma oraz Jan Kapuściński.

Stefan Niesiołowski, obecnie poseł PO, w śledztwie wyjaśnił fakty, okoliczności i nazwiska związane z działalnością Ruchu (sygn. akt sprawy II 3Ds 25/70 KM MO w Łodzi). 32 osoby zostały oskarżone o próbę obalenia ustroju socjalistycznego siłą, przynależność do nielegalnej organizacji, zrzucenia tablicy ku czci Lenina, próbę wysadzenia pomnika Lenina oraz wydawanie nielegalnej prasy. W październiku 1971 r. Andrzej Czuma i Stefan Niesiołowski – zostali skazani na wyroki po 7 lat pozbawienia wolności, Benedykt Czuma – na 6 lat, Marian Gołębiewski i Bolesław Stolarz – na 4,5 roku oraz Emil Morgiewicz na 4 lata. 26 osób otrzymało wyroki od 10 miesięcy do 3,5 roku pozbawienia wolności m.in. skazano Marka Niesiołowskiego i Wiesława Kęcika, Stefana Turschmida, Elżbietę Nagrodzką, Jan Kapuścińskiego, Wojciecha Mantaja, Jacka Bartkowiaka, Grzegorza Dzięgielewskiego, Marzenę Górszczyk, Janusza Krzyżewskiego i Wiesława Kurowskiego. Janusza Kenica  Marka Kruzerowskiego i Edwarda Piotrowskiego, Adama Więckowskiego, Jana Długołęckiego i Wojciecha Majdę, Andrzeja, Joannę Szczęsną, Barbarę Wińczyk, Mirosławę Grabowską, Wojciecha Drozdka, Jerzego Bergiela, Lucynę Paszkowską, Czciborę Iżycką i Jacka Bierezina.

Wyroki zapadały za prowadzenie przygotowań do obalenia w przyszłości przemocą ustroju socjalistycznego w PRL oraz liczne przestępstwa kryminalne m.in. nielegalne zdobywanie powielaczy i maszyn do pisania. Środki masowego przekazu PRL nie mogły informować o sprawie. Poprzestano na lakonicznym i enigmatycznym komunikacie. Wszystkie inne wiadomości o procesie i samej organizacji zatrzymywała cenzura.

W obronie oskarżonych intelektualiści m.in. Jerzy Andrzejewski, Jacek Bocheński, Andrzej Braun, Jerzy Ficowski, Zbigniew Herbert, Anna Kamieńska, Andrzej Kijowski, Tadeusz Konwicki, Igor Newerly, Marek Nowakowski, Agnieszka Osiecka, Jarosław Marek Rymkiewicz, Wiktor Woroszylski wystosowali do ministra sprawiedliwości tzw. List 17. Bronił ich prymas kardynał Stefan Wyszyński i Kongres Polonii Amerykańskiej. Ostatni skazani opuścili więzienia w 1974 r.

Listy w obronie więzionych członków Ruchu słali Jan Olszewski i Maria Ossowska.

O kasację wyroków skazujących na działaczy Ruchu wystąpił w 2000 r. ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński. Sąd Najwyższy uniewinnił ich z zarzutu „przygotowań do obalenia przemocą ustroju PRL”.

ASG

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.