Nasze „antysemickie” matki, nasi ojcowie: działalność na polu propagowania polskiego antysemityzmu prowadzi od lat „GW”. Ale to wszystko mało...

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Świat już wie. Jeszcze tylko Polakom trzeba wbić do głów, jaką antysemicką swołoczą były nasze matki i nasi ojcowie.

Telewizja Polska pokaże niemiecki film „Nasze matki i nasi ojcowie” z wątkiem o polskich partyzantach-antysemitach z AK, TVP wspomoże w ten sposób dzieło mające nas Polaków przekonać i upewnić, jaką to antysemicką swołoczą były nasze matki i nasi ojcowie.

Świat już od dawna dobrze wie, że były polskie obozy koncentracyjne, obozy zagłady w Polsce, naziści w Polsce, getta w Polsce, Holocaust w Polsce. Świat już zna Jedwabne, już wie, że byli morderczy polscy sąsiedzi, którzy w trzydziestu, uzbrojeni w orczyki okrążyli i zapędzili do stodoły 1500 Żydów. To wszyscy już na świecie wiedzą, nawet prezydent Obama wie, że obozy koncentracyjne były polskie.

Teraz świat uzyskuje dodatkowy obraz, jakimi draniami były polskie matki i polscy ojcowie. Gdy polscy partyzanci zatrzymali pociąg z Żydami, to z obrzydzeniem odesłali go precz. Kto tych Żydów wiózł i gdzie – z filmu dokładnie nie wynika. Wiadomo tylko, że polscy partyzanci mogli uratować Żydów (nie bardzo wiadomo przed kim0, ale nie chcieli, bo ich nienawidzili szczerą, wyssaną z mlekiem matki tradycyjną polską, antysemicką nienawiścią.

Owszem, byli też i sprawiedliwi Polacy wśród nardów świata, ale ilu? Pięć czy sześć tysięcy trzy trzydzieści pięć milionów? To tylko wyjątki potwierdzające regułę o powszechnym, masowym polskim antysemityzmie. Polacy po prostu przez wieki sprowadzali do siebie miliony Żydów, żeby mieć kogo nienawidzić, a następnie wymordować.

Co innego Niemcy, na przykład taki Schindler, który mógł oddać do gazu tysiąc darmowych robotników ze swojej fabryki, a nie oddał. Albo porucznik Hozenfeld, który mógł w ruinach Warszawy zastrzelić Szpilmana, a nie zastrzelił. Prawda, że bohater? O tym się filmy oscarowe produkuje.

Nieocenioną działalność na polu propagowania polskiego antysemityzmu prowadzi od lat „Gazeta Wyborcza”.

Polacy wydali Żydów żandarmom, żandarmi ich zastrzelili

– opisuje GW tragedię zamordowanej na Podlasiu ukrywanej na podlaskiej wsi żydowskiej rodziny.

Gazeta nie pisze, że bandyci wydali żydowską rodzinę Niemcom, nie - pisze, że Polacy wydali te rodzinę żandarmom. Polacy to mordercy, denuncjatorzy, a żandarmi – nie wiadomo kto. Po prosu żandarmi w Polsce.

Ale to wszystko mało, jeszcze część polskiego społeczeństwa się opiera i nie chce się przyznać, że nasze matki i nasi ojcowie to były typy spod najgorszej, antysemickiej ciemnej gwiazdy. Trzeba im to wić do głowy przy pomocy niemieckiego, antypolskiego filmu.

I telewizja publiczna będzie wbijać...

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych