Przez media „mętnego nurtu” przetoczyła się fala oburzenia na czynny protest Zygmunta Miernika, który w obronie art. 2 i 19 Konstytucji RP potraktował tortem sędzię, która usankcjonowała faktyczną bezkarność Czesława Kiszczaka.
Rok temu rozliczni komentatorzy z Lechem Wałęsą uznali, że skazanie w/w w sprawie zorganizowanej grupy przestępczym o charakterze zbrojnym o skrócie WRON jest elementem realizacji sprawiedliwości społecznej albowiem zapadł skazujący wyrok. Protest Adama Słomki ze stycznia 2012 roku okazał się dla „elity III RP” gorzką i jak się właśnie okazało ... niewystarczającą formą napomnienia. Kiszczak jest dziś osobą niewinną w świetle prawa III RP. Miliony złotych zostały zmarnowane na dowodzenie winy komunistycznym kacykom, a tymczasem Kiszczak nie zapłaci nawet orzeczonych w 2012 roki 300 zł grzywny. To jawny skandal!
Rozliczne fora „wymiaru sprawiedliwości” od Krajowej Rady Sądownictwa po organizacje samorządu adwokackiego uznały, że ich miejsce w sporze z represjonowanymi w czasach PRL jest po stronie ZOMO. Skoro tak, to przekroczenie granicy strachu przez Miernika jest uzasadnione. Tak długo, jak zbrodniarze komunistyczni będą bezkarni tak długo potrzebni będą cukiernicy i miotacze dowodów „uznania” dla zgniłej od fundamentu Okrągłego Stołu III RP.
Idąc drogą logiki palestry i jej akceptacji decyzji wymiaru sprawiedliwości o skutkach śmiertelnych pobicia kulami karabinowymi i chorobie psychicznej mentora Okrągłego Stołu Kiszczaka ... śmieszna i przesadzona nie będzie żadna forma oporu przeciwko kpinie „wymiaru sprawiedliwości” z demokratycznego państwa prawa jakim niby się jawi III RP.
Czara goryczy może się przelać już dziś o 11:00, gdy Zygmunt Miernik z komendy policji w Będzinie może trafić do aresztu za protest, którego autorami powinni być wszyscy ci, którzy domagają się rozliczenia czerwonego totalitaryzmu z PRL.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/159194-wszyscy-powinnismy-byc-cukiernikami-i-miotaczami-tortow-tak-dlugo-jak-zbrodniarze-komunistyczni-beda-bezkarni-tak-dlugo-tacy-ludzie-beda-potrzebni