Jak scharakteryzować Watykan? O tym, jak MSZ posługuje się językiem lewicowych broszur

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Jak scharakteryzować Watykan?

To miejsce gdzie panuje „swoisty barokowy styl”.

A co najlepiej charakteryzuje papieża Franciszka?

Otóż to, że „opowiada się za Kościołem odrzucającym profity i apanaże, zwalczającym karierowiczostwo” oraz, że trudno „zdefiniować jego złożoną sylwetkę jako konserwatywną bądź reformatorską”.

Co było najważniejszym wydarzeniem w Watykanie w 2012 roku?

Po pierwsze: „afera vatileaks” i wiążące się z nim oskarżenie Watykanu o „korupcję, wewnętrzną walkę antagonistycznych frakcji kardynalskich, a także o polityczne rozgrywki przed konklawe” oraz łączenie urzędującego Sekretarza Stanu ze zjawiskiem „nepotyzmu i braku kontroli nad biurokracją”. Afera ta „wyznaczyła koniec pewnej ery postrzegania Stolicy Apostolskiej jako podmiotu dyskretnego”.

Po drugie: pierwsza konferencja i wymiarze międzynarodowym w sprawie molestowania nieletnich przez duchowieństwo.

Po trzecie: wizyty zagraniczne papieża Benedykta XVI

I tyle. Nic więcej ważnego, także z polskiego punktu widzenia, nie miało miejsca.

Czy powyższe opinie to wyciąg z prasy lewicowej, „Gazety Wyborczej”, „Tygodnika Powszechnego” lub lewackich broszur?

Można by odnieść takie wrażenie, szczególnie jeśli zwrócić uwagę na to z jakimi podświadomymi skojarzeniami pozostawia on czytelnika: Kościół = problem pedofilii, karierowiczostwa, konserwatyzmu, nepotyzmu i bogactwa.

Otóż nie są to cytaty z tendencyjnej prasy lecz… z oficjalnego dokumentu rządowego, zatwierdzonego przez MSZ zatytułowanego: „Informacja na posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP w związku z przesłuchaniem kandydata na Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP przy Stolicy Apostolskiej…”, który został nam dziś przekazany na posiedzeniu.

Należy pogratulować ministerstwu śmiałości analiz i znakomitego języka powściągliwej dyplomacji. Po tym jak minister uprawia politykę przez Twittera, jeden ambasador tańczył w filmie reklamowym chińskiej korporacji a drugi na blogu atakował opozycję w Polsce i rząd w kraju, w którym przebywał, teraz MSZ wyznaczył nowy pułap upadku profesjonalizmu.

Co będzie następne?

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych