Tworzenie chybapolaków trwa w najlepsze. Dziś „nowoczesny patriota” deklaruje otwarcie, że nie ma zamiaru przelewać krwi za swój kraj

- Kto ty jesteś?

- Chyba Polak.

- Jaki znak twój?

- Orzeł może?

Fajnopolacy, europejczycy – „nowoczesny patriotyzm”, czyli kosmopolityzm, tylko nie patriotyzm. Tylko nie zwykłe przywiązanie do Ojczyzny, do Narodu, do wiary ojców. To nie jest trendy, to nie jest modne, to „pachnie brzydko”, to nie jest fajna Polska, to jest ciemnogród.

Fajna Polska w miejsce normalnej Polski, „nowoczesny patriotyzm” w miejsce patriotyzmu, europejczykowatość w miejsce polskości, „wielokulturowość” zamiast rodzimej kultury.

Tworzenie chybapolaków trwa w najlepsze. Odrywanie od korzeni odbywa się codziennie. „Nowoczesny patriotyzm” nie ma nic wspólnego z nowoczesnym patriotyzmem jaki miał na myśli Roman Dmowski i o którym pisał w „Myślach nowoczesnego Polaka”. Dziś „nowoczesny patriota” deklaruje otwarcie, że nie ma zamiaru przelewać krwi za swój kraj, za swój naród, wystarczy że płaci podatki. A to w jakim kraju płaci podatki też w zasadzie przestaje mieć znaczenie.

W kontrze do takiej postawy Marian Piłka napisał niedawno:

Istnienie zdrowego patriotyzmu motywującego do poświęceń dla własnej wspólnoty jest warunkiem nie tylko jej rozwoju, ale także rozwoju jednostkowego i społecznego. A przede wszystkim jest warunkiem prawidłowego odczytania wyzwań i zdefiniowania adekwatnych odpowiedzi na te wyzwania. Jest przez to warunkiem koniecznym narodowego rozwoju. Dlatego przezwyciężenie kryzysu współczesnego patriotyzmu, budowa moralnej podstawy wspólnoty narodowej, krzewienie dumy z narodowej przynależności i więzi z minionymi pokoleniami jest niezbędnym warunkiem polityki obliczonej na budowanie pomyślnej przyszłości.

Dziś część dziennikarzy i mediów serwuje nam akcje „społeczne” (czyli koncernów medialnych) typu „Fajna Polska” i „Orzeł może” i jednocześnie ci sami dziennikarze, te same media opluwają tych, którzy nie chcą iść z duchem liberalizmu, z duchem kosmopolityzmu, którzy nie wsłuchują się w głos „autorytetów moralnych”, którzy nie chcą iść równym krokiem „lewa, lewa, lewa” w postępowym marszu, którego przecież „nie da się zatrzymać”, którzy nie chcą dzierżyć w narodowe święta tęczowych flag czy też zakładać różowych okularów, aby otaczająca rzeczywistość wydawała im się ładniejsza, którzy też nie chcą uznać anschlussu jako konieczności dziejowej i jako czegoś nieodwracalnego.

To nie są fajni Polacy, fajnym Polakiem jest chybapolak, czyli takie nie wiadomo co, czyli ktoś kto poddaje się tym „postępowym” trendom, ktoś kto nie zna, nie chce poznać i wstydzi się historii kraju w którym się urodził, wstydzi się polskości, wstydzi się krzyża, nie rozumie czym jest wspólnota i interes narodowy, czyli jego własny interes.

Tworzenie chybapolaków trwa w najlepsze, rozrywanie wspólnoty trwa w najlepsze, chociaż widać nerwowość w szeregach „postępu”, bo ten proces ciągle przebiega wg nich za wolno.

 

 

Do nabycia w Sklepiku.pl:"Patriotyzm i zdrada. Granice realizmu i idealizmu w polityce i myśli polskiej"
autorzy:Michał Szułdrzyński, Jacek Kloczkowski

Książka o realizmie i idealizmie w teorii i praktyce polskiej polityki, ukazująca najważniejsze koncepcje polityczne od XVI do XX w., a wśród nich stanowiska m.in. Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Józefa Mackiewicza, Henryka Rzewuskiego, Stanisława Cata-Mackiewicza, „Stańczyków”, dowódców Powstania Warszawskiego, publicystów paryskiej „Kultury” i londyńskich „Wiadomości” oraz przywódców „Solidarności” w latach 80.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.