Czy Magdalena Jethon może pozostać szefem Trójki? Tak, ponieważ żyjemy w „ułomnej”, naszej pszenno-buraczanej demokracji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Artykuł ukazał się na portalu SDP.PL, polecamy.

Sięgam po „The New York Timesa” i przecieram oczy ze zdumienia na widok wiadomości pod tytułem „Biały Dom, National Public Radio i New York Times wspólnie zorganizują 4 Lipca akcję Ameryka Jeszcze Nie Zginęła”. A dalej czytam, że planowana na Dzień Niepodległości akcja ma przekonać coraz bardziej pesymistycznych Amerykanów, że nie tylko XX wiek był  Amerykańskim Stuleciem, ale będzie nim także wiek XXI.

Jak prezydent może kumać się z mediami w robieniu propagandy! - myślę sobie. Przecież to nie żadna republika bananowa, ale ostoja demokracji, gdzie obowiązuje podział władz. Tu nawet nadajniki Głosu Ameryki są tak ustawione, że audycji nie można odbierać na terenie Stanów Zjednoczonych, aby chronić obywateli przed stronniczym przekazem rządowym. Władzy wykonawczej nie wolno robić propagandy. I tak ma mnóstwo władzy. A czy dobrze ją sprawuje - media mają to oceniać, ale nie współrządzić z Białym Domem! - trzęsę się konstytucyjnie z oburzenia.

Wtem przebudziłem się z gazetą w ręku. To była Wyborcza. I tu wiadomość, że Kancelaria Prezydenta włączyła się w akcję Orzeł Może razem z Wyborczą i radiową Trójką. Akcja ma na celu dodać uśmiechu polskiemu patriotyzmowi. I nie przeszkadza Trójce, że przy okazji prezydent Komorowski chce wzmocnić swą pozycję polityczną. Czy nie od tego są media publiczne w pszenno-buraczanej republice bananowej, żeby robić władzy propagandę?

Dyrektor radiowej Trójki Magadalena Jethon dziwi się prostestowi trzech członków rady programowej Polskiego Radia przeciwko udziałowi prezydenta w tej akcji. Chyba sobie myślą, że media publiczne nie powinny tworzyć wydarzeń politycznych ale tylko je relacjonować i oceniać. Owszem, w funkcjonującej poprawnie domokracji. Ale polska demokracja jest ułomna, co stwierdza ostatni raport departamentu stanu.

Przypomina się, dlaczego poprzednik Magdaleny Jethon został usunięty z funkcji dyrektora tejże Trójki.  Jacek Sobala poszedł na koncert ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej, 10 maja, miesiąc po tym tragicznym wydarzeniu. Koncert organizowała Gazeta Polska. Trwała prezydencka kampania wyborcza.  O najwyższy urząd walczyli ze sobą Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński. Sobala wszedł na estradę i powiedział  coś nie do przyjęcia.  Co takiego? „Uwierzcie, że można skończyć z łajdactwem, z kłamstwem.” Wezwał, żeby „Polska była dla nas i naszych dzieci.” I wreszcie: „W prawdziwie wolnej Polsce, to łajdak powinien się bać a przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość wychowywać swoje dziecko i tłumaczyć mu bez trudu, co jest dobro a co jest zło.”  Zgadnijcie, kogo w ten sposób poparł!

Ówczesna prezes SDP Krystyna Mokrosińska uznała, że Sobala mówiąc takie słowa poparł „jednego z kandydatów” na jego wiecu . Zwróciła się więc do KRRIT o pilne zajęcie stanowiska, gdyż

Wszystkich pracowników mediów publicznych - dziennikarzy i ich szefów - zasady winny obowiązywać w równym stopniu i w równym stopniu powinni ponosić odpowiedzialność za ich łamanie. Ani dziennikarze, ani ich szefowie nie mogą angażować się w kampanie wyborcze kandydatów prywatnie. I nie jest to tylko sprawa zawodowej etyki, ale wiarygodności naszego zawodu.

W rezultacie Sobala został zwolniony z pracy.

Same słowa Sobali były ogólnie patriotyczne i obywatelskie, bez wyraźnego poparcia dla kogokolwiek. Jednak nie musimy udawać między sobą głupców. Wiemy, że treść tekstu dookreśla jego kontekst. W tym wypadku – organizator koncertu sprzyjający Kaczyńskiemu oraz różne wizje polskiego państwa obu rywali do prezydentury.

Natomiast Magdalena Jethon nie bierze udziału w kampanii wyborczej prezydenta, bo takiej formalnie teraz nie ma. Bierze jednak udział po stronie Komorowskiego w jego niezakończonej walce politycznej z Kaczyńskim. Czy wobec tego może pozostać szefem Trójki? Może, ponieważ żyjemy w „ułomnej”,naszej pszenno-buraczanej demokracji.

 

ZOBACZ TAKŻE:

Studio Telewizyjne wPolityce.pl - Ryszard Makowski: "Orzeł może! Choć nie wszystko nam się klei, zróbmy spontan, jak w Korei!"

 

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych