Studio telewizyjne wPolityce.pl - Mariusz Pilis: "Bunt stadionów" to film nie tylko o kibicach, to film o Polsce widzianej oczami środowisk odpychanych przez władzę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. kadr z filmu "Bunt stadionów", reż M. Pilis
fot. kadr z filmu "Bunt stadionów", reż M. Pilis

To jest film o Polsce; Polsce współczesnej, widzianej oczami bardzo poważnych środowisk młodzieżowych, takich, które kontestują dzisiaj władze. Widzianej w kontekście problemów, które narastały w naszym kraju przez ostatnie lata, zwłaszcza ostatnich 20 lat i słabości debaty publicznej - tym, co wolno, a czego nie wolno mówić publicznie - mówi w rozmowie z Marcinem Fijołkiem Mariusz Pilis, dokumentalista, autor filmu "Bunt stadionów".

To wszystko wypłynęło gdzieś na stadionach i pokazało się ze strony, której nikt się nie spodziewał. Treści, które bardzo daleko wykraczają poza sferę dopingu sportowego zaczęły się ujawniać na trybunach, a to z kolei zaowocowało spięciem na linii mediów mainstreamowych, władzy, a grupami kibiców.

Patrzę na te grupy z tej perspektywy, staram się zrozumieć pewne zjawisko, które się wytworzyło i której est bardzo ciekawe. nieogarnianie tego w dyskusji publicznej i próba zepchnięcia tego tematu gdzieś na bok jest błędem. Zwykło się uważać, że stadiony są w pewnym sensie reprezentacją społeczeństwa

- mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Mariusz Pilis, autor filmu.

CAŁA ROZMOWA W WERSJI WIDEO:

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych