Ewa Dałkowska w „Sieci” o roli w filmie „Smoleńsk”: „Naszym zadaniem jest zbudowanie prawdy o nich, a ona była przecież wielokrotnie zafałszowywana”

Fot. na okładce "Sieci": Andrzej Wiktor
Fot. na okładce "Sieci": Andrzej Wiktor

Tematem nowego, podwójnego numeru tygodnika „Sieci” jest film „Smoleńsk” reżyserowany przez Antoniego Krauzego. Jedną z głównych ról zagra w nim Ewa Dałkowska, która wcieli się w postać sp. Marii Kaczyńskiej. W rozmowie z Marzeną Nykiel mówi, że propozycja zagrania w tej produkcji była z gatunku „nie do odrzucenia”:

To dla mnie zaszczyt, ale nie nazywajmy tego zaszczytem. Może lepiej wyzwaniem losu, któremu nie śmiałabym odmówić. Zwłaszcza że film reżyseruje Antoni Krauze, którego niezwykle cenię, darzę zaufaniem, a jego „Czarny Czwartek” uważam za ważny, brakujący film w historii kina. Mam świadomość, że Antoni wie, jak chce to zrobić.

Aktorka zwraca uwagę, jak ważny obraz powstaje. Mówi, że to „brakujący film”.

Ten film to nasz obowiązek, nasza powinność wobec tych, którzy zginęli. Potrzebujemy go, żeby mieć kierunek. Mam nadzieję, że to będzie obraz o nas. O tym, jak przyjęliśmy tragedię smoleńską i jak sobie z nią radzimy. Jeśli my będziemy milczeć, „kamienie wołać będą”. Myślę, że cała Polska pójdzie na tę produkcję. Wierzę, że będzie jak najlepsza.

Ewa Dałkowska podkreśla, dlaczego w tym filmie przed aktorami stoi wyjątkowo trudne wyzwanie:

Naszym zadaniem jest zbudowanie prawdy o nich, a ona była przecież wielokrotnie zafałszowywana. Przy tym całym ataku mediów trzeba było mieć naprawdę grubą skórę. Te momenty musiały być na pewno bardzo bolesne. Z drugiej strony, ta wielka wrażliwość. Musimy spróbować znaleźć to wszystko, co „pomiędzy”. I o tym chcemy zrobić film. Jestem przekonana, że ludzie chcieliby taki obraz zobaczyć.

Cała rozmowa, w której Ewa Dałkowska opowiada o swoich spotkaniach z parą prezydencką, dlaczego Marta i Jarosław Kaczyńscy nie powinni akceptować scenariusza filmu i o własnych urodzinach, których od trzech lat nie obchodzi (urodziła się 10 kwietnia) – w najnowszym wydaniu „Sieci”.

W numerze ponadto m.in. reportaż Andrzeja Rafała Potockiego z planu filmowego w Białej Podlaskiej, gdzie na lotnisku kręcono ujęcia przedstawiające smoleński Siewiernyj, a także specjalny dodatek o spiskowych teoriach, które okazywały się prawdziwe.

Polecamy!

znp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.