Max-Kolonko: Premier Tusk to polityk-amator. To z jego winy Polacy w sprawie śledztwa smoleńskiego stali się petentami Rosjan

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Mariusz Max-Kolonko, idąc w ślady kilku innych dziennikarzy i publicystów, dzieli się swoimi przemyśleniami w formie wideokomentarza. Tym razem dotyczył on stanu polskiego państwa i tego, jak zachowali się rządzący po katastrofie smoleńskiej:

Dlaczego rząd polski nie panował nad śledztwem? Dlatego, że trzy dni po tragedii rząd popełnił błąd, który zaważył na wszystkim, co działo się w tej sprawie od tamtej pory. Tym błędem była zgoda na propozycję Rosjan, by prowadzić śledztwo w oparciu o artykuł 13 konwencji chicagowskiej. (...) To właśnie dzięki temu Polacy stali się petentami Rosjan, to temu zawdzięczamy, że nie odzyskaliśmy wraku ani czarnych skrzynek, a Rosjanie grają na nas jak na pianinie. Oni doskonale wiedzą, że skłócona Polska leży w interesie Rosji

- mówił były reporter "Wiadomości".

I kontynuował, twierdząc, że w działaniach premiera Tuska widać było kompletne nieprzygotowanie i brak doświadczenia.

Polski aparat władzy nie jest przygotowany, by uprawiać politykę w warunkach ekstremalnych, a taką była sytuacja w Smoleńsku. Premier Tusk - przy całym szacunku - to polityk-amator, który popełnia błędy. Było to widoczne choćby w tym, że kiedy MAK ogłosił swoje postanowienia, premier był na wczasach i jeździł na nartach. Kiedy doszło do 3. rocznicy obchodów, wszyscy Polscy uroczyście to obchodzili, premier poleciał do Nigerii - tak nie robi polityk zawodowiec, tak zachowuje się polityk-amator. Chyba, że premier ma poczucie odpowiedzialności, że dał się wykiwać Rosjanom...

- oceniał Max-Kolonko.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych