Wielki jest sukces serialu o Annie German, każdy odcinek ogląda w TVP 6 milionów widzów. Zachwycona państwowa telewizja z Moskwy realizuje w Warszawie reportaż o tym, że Polacy zakochali się w rosyjskim serialu i rosyjsko-polskiej bohaterce. Zresztą w Rosji też sukces był ogromny, każdy odcinek oglądały 22 miliony widzów, wielka siła oddziaływania.
A w dzisiejszym odcinku scena konferencji prasowej Anny German po podpisaniu przez nią kontraktu we Włoszech. Niesympatyczny włoski dziennikarz zadaje pytanie „jak to się stało, że udało się pani uciec z komunistycznego kraju?”. I natarczywie domaga się odpowiedzi. „Wcale nie uciekłam. Przyjechałam z wolnego kraju!” – mówi z godnością, choć lekko zdziwiona Anna German w serialu o komunistycznej Polsce. Grająca Annę German polska aktorka, ładna, miła i już uwielbiana przez polskich widzów Joanna Moro z przekonaniem wypowiada napisany przez rosyjskich scenarzystów tekst. Więc już wiemy jak wygląda wolny kraj. Może trzeba się zacząć się przyzwyczajać, że polskim aktorom i polskim widzom podobnych tekstów rosyjscy scenarzyści pisać będą coraz więcej, mimo, ze inaczej rozumieją wolność niż my?
A może się mylę? Może my zaczynamy rozumieć ją tak samo jak oni? Od 3 lat mam wrażenie, że rosyjscy scenarzyści już bardzo u nas zajęci, dużo piszą tekstów postaciom z polskiej rzeczywistości. Wielu ulubieńców polskiej widowni, obsypanych Wiktorami, awansami i medalami, gada tekstami jakby pisanymi przez rosyjską, a właściwie nawet sowiecką siłę scenariuszową. A polska publiczność słucha, chłonie, utożsamia się. Bo serial taki piękny.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/154760-juz-wiemy-z-serialu-o-annie-german-ze-prl-byl-wolnym-krajem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.