Trzy kontrowersyjne refleksje po debacie nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu premiera Tuska

fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Trzy kontrowersyjne (?) refleksje po debacie nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu i po glosowaniu za odwołaniem premiera Donalda Tuska.

Refleksja pierwsza: przebieg debaty, a dokładniej porównanie 3 przemówień, prof. Piotra Glińskiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska uświadomiło mi rzecz nieco szokującą; Platforma Obywatelska akceptuje demokrację wyłącznie jako procedurę, a nie jako wartość, treść, etos, czy obyczaj. Dla ekipy D. Tuska demokracja to "prosty mechanizm" umożliwiający rządy arytmetycznej większości wybranej przez arytmetyczną większość wyborców. W efekcie ta podwójna "arytmetyczna większość" ma prawo, zdaniem polityków PO, rządzić poza społeczna kontrolą i z wyłączeniem dyskursu, debat publicznych, czy propozycji oraz poglądów zgłaszanych przez opozycje parlamentarną w imieniu swoich wyborców. To zdumiewające, sprzeczne z zasadami i obyczajami demokracji, ale najwyraźniej zgodne z poglądami polityków PO.

Refleksja druga: Mocną stroną Platformy Obywatelskiej, jej premiera i licznych polityków PO aktywnych w mediach nie jest ich merytoryczna i etyczna wiarygodność, lecz skuteczność w zarządzaniu emocjami swoich zwolenników. Ekipa D. Tuska ma wielką zdolność generowania pisofobii oraz pogardy dla J Kaczyńskiego i jego zwolenników. To bardzo niebezpieczny mechanizm.

Refleksja trzecia: przemówienia J. Palikota, J. Piechocińskiego, L. Millera oraz L. Dorna pokazały, że jedyną realną opozycją, a więc fundamentem i oparciem dla demokracji w dzisiejszej III RP jest Prawo i Sprawiedliwość. To dość smutny wniosek, a dla kondycji naszej demokracji - bardzo niebezpieczny.

Jeśli konsekwencją debaty nad konstruktywnym wotum nieufności byłyby tylko te trzy refleksje, to warto było zdobyć tę wiedzę. A przecież dzięki debacie nad wotum dowiedzieliśmy się także wielu innych ważnych rzeczy o Polsce, o jej problemach, o stanie państwa a także o politykach rządzących Polską, o opozycji i o prof. P. Glińskim. To sporo, jak na dwa dni sejmowych obrad. A Leszkowi Millerowi do sztambucha jedno zdanie; ludzie z marmuru i ludzie z żelaza zmienili Polskę na lepsze, to samo, mam nadzieję, zrobią "ludzie z tabletu"...

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych