Gazeta Wyborcza kolejny raz ośmiesza się pytaniem w sondzie. "Aż żal człowiekowi robi się dziennikarzy GW"

Wielu naszych czytelników przyznaje, że nie czyta „Gazety Wyborczej”. Czasami jednak warto sięgnąć po  jej lekturę. Od dłuższego czasu w Opolu dziennikarze GW realizując dyrektywy  centrali z ulicy Czerskiej w Warszawie, próbują kreować rzeczywistość, sugerują kto z kim i w jakich okolicznościach może się publicznie wypowiadać. Odbiera salę uczestnikom prawa do spotkań. Nawet Paweł Kukiz nie mógł się spotkać – równo dwa lata temu  – w sali Miejskiego Domu Kultury w Opolu, aby z uczestnikami porozmawiać o patriotyzmie. Od jakiegoś czasu  moc gazety słabnie, blednie w oczach nawet jej  czytelników. Okazuje się, że straszenie „faszystą” przestało działać! W najnowszej ankiecie mającej za zadanie napiętnowanie i zlinczowanie Arkadiusza Karbowiaka ponad 80% czytelników GW myśli odwrotnie niż by sobie tego życzyła centrala z Czerskiej. O co chodzi?

W dzisiejszym wydaniu GW zamieszcza wywiad ze znanym dobrze czytelnikom NGO Arkadiuszem Karbowiakiem, byłym wiceprezydentem Opola, obecnie dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg. Pytania jakie się pojawiają w wywiadzie mają sugerować coś niepokojącego dzieje się w Opolu. Aż żal człowiekowi robi się dziennikarzy GW, że muszą takie polecenia wykonywać. Oto kilka pytań z wywiadu:

1 marca wziął pan udział w miejskich uroczystościach, a wieczorem w manifestacji firmowanej przez antydemokratyczny ONR. Czy jako wysoki miejski urzędnik nie czuł pan dyskomfortu świętowania w takim towarzystwie?

To znaczy, że bliżej panu do takich antydemokratycznych środowisk jak ONR?
Wizerunek ONR, czy wreszcie piłkarskich kibiców, którzy też byli obecni, jest jednak dość wyrazisty. Biorąc udział w takiej manifestacji, w ogóle pan się nad tym nie zastanawia?
Arkadiusz Karbowiak odpowiada na te pytania bardzo mądrze i wyważenie – jak ma to w zwyczaju. Zacytujmy choćby jedną jego wypowiedź:
Nie mogę zrezygnować z uczestnictwa w manifestacji dotyczącej żołnierzy podziemia antykomunistycznego ze względu na kiepski wizerunek ONR czy kibiców w takich czy innych oczach. W ogóle mnie to nie interesuje. Natomiast jestem zainteresowany, by jak największa liczba osób w takim święcie jak 1 marca uczestniczyła i w tym sensie uroczystości wieczorne spełniły moje oczekiwania. Generalnie staram się zachęcać wszystkich, bez względu na sympatie polityczne, do udziału w tego typu przedsięwzięciach. Należy się to tym, którzy poświęcili w walce o niepodległość Polski swoje życie.

Czy urzędnik powinnien manifestować z
Co najważniejsze na godzinę 13.00 ponad 920 osób, co stanowiło 81% w przygotowanej przez GW sondzie poparło stanowisko Arkadiusza Karbowiaka i odpowiedziało TAK na idiotyczne pytanie GW: Czy urzędnik powinien demonstrować razem z ONR?
Oprac. Tomasz Kwiatek

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.