Kto dotąd wątpił, niech wreszcie uwierzy. Premier to człowiek wielkiego serca. Taki wrażliwy, oddany i wierny w przyjaźni. A przy tym bardziej zatroskany o dobro drugiego, niż o własne.
Marzył Tomasz Arabski o długim urlopie w Madrycie i proszę... Okulary przeciwsłoneczne już spakowane. Reszty brać nie musi, bo ambasadorskie zaplecze czeka na miejscu. I kto się ośmieli zarzucić Donaldowi Tuskowi niesłowność? Obiecywał, że jak wygra, będzie żyło się lepiej?!
mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/151774-z-tego-zalu-premier-dzisiaj-nawet-nie-zacwierkal-podarujmy-mu-odrobine-wyrozumialosci-taka-strate-oplakuje-sie-dlugo