Grzybowska do Lisa: Tak właśnie wygląda leming, który bezmyślnie wpatruje się w pańskie telewizyjne oblicze i wszystko co pan mówi, przyjmuje za prawdę objawioną

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Broniąc tych "słoików", jak nazywają ich mniej lub bardziej rodowici warszawiacy, Lis, nie wiedzieć czemu, podrzuca swoim czytelnikom charakterystykę społeczności swojego pokroju: dla jednych leming to bezrefleksyjny przeżuwacz medialnych mądrości, dla innych leń i obibok, któremu obca jest postawa obywatelskiego zaangażowania. Prawica nie lubi leminga za jego domniemany brak umiejętności krytycznego myślenia, egoizm i płytki materializm. Brawo, redaktorze Lis! Z ust mi pan to wyjął! Zamiast wgłębiać się w dusze pańskich współwyznawców, wypisywać analizy i sążniste artykuły, wystarczy zacytować pański artykuł. Tak właśnie wygląda leming, który bezmyślnie wpatruje się w pańskie telewizyjne oblicze i wszystko co pan mówi, przyjmuje za prawdę objawioną panu przez Donalda Tuska, Pawła Grasia i resztę "towarzystwa". (...) Jedynym ratunkiem jest samodzielne myślenie. Inaczej lemingi stratują się w wyniku donikąd. I te pospolite, i ich idole.

Krystyna Grzybowska, "Gazeta Polska Codziennie", 28 grudnia 2012 r.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych