Uroczy poranek w TOK FM. Apel o "chwilę refleksji", a następnie nazwanie "szczujnią" portalu wPolityce.pl i kpiny z naukowców badających sprawę 10/04

Fot. wPolityce.pl/tokfm.pl
Fot. wPolityce.pl/tokfm.pl

Poranek w radiu TOK FM potrafi przynieść naprawdę złote myśli. Dziś w audycji prowadzonej przez red. Janinę Paradowską gościli Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej", Adam Szostkiewicz z "Polityki" oraz prof. Radosław Markowski. Tematem większej części poranka była sprawa Brunona K. i akcji ABW.

Redaktor Paradowska skupiła się na tym, jak o sprawie piszą "prawicowe" media:

- Taki jest dwoisty stosunek do tej konferencji – prawica to sobie chyba kpi trochę z tego. (…) Powiem Wam uczciwie, że ja słabo czytam te portale…

- A szkoda…

- Nie mam czasu na czytanie każdej bzdury, na litość boską!

- Ale trzeba przejrzeć parę szczujni, bo z tego punktu widzenia jest bardzo istotne, czyj jest ten zamachowiec. To podstawowy problem teraz. (…) Jak się pojawiły pierwsze informacje dot. jego poglądów, że to ksenofobiczne, nacjonalistyczne i antysemickie, i uważa, że Petelicki i Lepper nie popełnili samobójstwa, tylko ktoś ich wykończył…

- Zostali zgładzeni…

- I jeszcze ten Muś…

- mówili komentatorzy porannej audycji.

Nadstawiliśmy uszu, jakie to portale redaktor Wroński określa pieszczotliwym i pełnym miłości określeniem "szczujni". Po chwili nasze wątpliwości się rozwiały, bo redaktor doprecyzował swoją myśl.

- To zostało to przypominać poglądy prezentowane w różnych takich internetowych szczujniach. I na przykład na portalu wPolityce.pl pojawiły się głosy, że to wszystko jest inscenizacja, takie powątpiewania, że tutaj tego coś… władza postanawia przeprowadzić operację piarowską… Teraz okazało się, że oprócz tego, że Brunon K. występował ze sowimi poglądami, to jeszcze był hejterem na różnych portalach internetowych. On z kolei pisał, że Jarosław Kaczyński jest sprawcą katastrofy smoleńskiej, a Lech Kaczyński nie powinien leżeć na Wawelu. Teraz może się odwróci ten trend, że jest to tylko operacja piarowska władzy. (…) Chcę zobaczyć, jak to całe towarzystwo będzie to teraz interpretować. To jest przerażające, że kiedy się zdarzają takie wypadki, to nie należy tego rozgrywać politycznie, bo to grozi absolutnie wszystkim, ale tutaj nie ma nawet momentu refleksji. W innych krajach następuje minimum solidarności…

- Nie jesteśmy Norwegią, nie mamy kultury Norwegii…

- użalali się zgromadzeni.

Postanowiliśmy wytrwać przy poranku TOK FM do końca, by posłuchać, jak ideały o "momencie refleksji", "solidarności" i poszanowaniu realizują dziennikarze stacji i zaproszeni goście. Nie musieliśmy długo czekać na efekty i lekcję stylu. Rozmowa zeszła na temat konferencji naukowców, w trakcie której rozmawiano o przyczynach katastrofy smoleńskiej.

Prezentujemy długi monolog, jaki tej sprawie poświęciła Janina Paradowska. Wypowiedź pełna miłości i refleksji, której tak brakuje pani redaktor na prawicowych portalach vel szczujniach:

Dziś znalazłam w Gazecie Wyborczej artykuł, który już tytułem bije po oczach „Smoleńska katastrofa polskiej nauki”. (…) Czy w całej Polsce nauce, na litość boską, nie ma ludzi, którzy by coś zrobili z tymi piramidalnymi głupstwami, sączonymi przez tych pseudonaukowców, komisję Macierewicza, przez tych różnych specjalistów w rodzaju Gmyza od trotylu, którzy by powiedzieli „o czym mówimy?”, na litość boską! (…) To jest pan prof. Gliński, nasz ukochany parapremier, który chodzi i mówi, że on dopuszcza wszystkie wersje, takich jest mnóstwo, którzy mają wątpliwości, pełne są ich uniwersytety – ja uważam, że to jest wstyd i skandal! Chodzi o tych specjalistów od tych zamachów i tych brzóz… dlaczego oni milczą?! Moim zdaniem jest taka atmosfera na uczelniach, że oni po prostu się boją! Zaprzeczają podstawowemu etosowi naukowca!

- oceniała pani redaktor.

Podsumujmy - wątpliwości w sprawie 10/04 i dopuszczanie wszystkich wersji jest zaprzeczeniem podstawowego etosu naukowca. Taki bowiem powinien od razu przyznać rację komisji Millera (a najlepiej raportowi MAK) i nie drążyć tematu.

A później znów będą biadolić o "braku dystansu i refleksji", o poszanowaniu, o mowie nienawiści...

lw, tokfm

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.