Lewica znowu odmawia praw katolikom w UE. Domaga się wycofania kandydatury na komisarza z powodu jego poglądów dot. aborcji i homoseksualistów

Fot. Wikipedia / EPP
Fot. Wikipedia / EPP

W związku z rezygnacją komisarza Johna Dalli, stoimy w Parlamencie przed procedurą akceptacji nowego kandydata wskazanego zgodnie z traktami przez rząd Malty. Jest nim Tonio Borg, wicepremier i minister spraw zagranicznych swego kraju.

Pierwsze przesłuchanie odbędzie się w Komisji ENVI (zdrowie i środowisko) 13 listopada. Głosowanie na sesji plenarnej powinno odbyć się w przyszłym tygodniu.

Tonio Borg, były minister sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, wielokrotnie dał wyraz swoim przekonaniom. Aktywnie sprzeciwiał się upowszechnieniu aborcji i nadaniu przywilejów prawnych parom homoseksualnych na wzór małżeństw.

Dla europejskiej lewicy i liberałów to wystarczający powód, by domagać się wycofania tej kandydatury, pomimo oczywistego faktu, że komisarze, zgodnie z traktatem wskazywani są przez rządy, zgodnie z ich suwerennymi decyzjami. Co więcej, kodeks postępowania komisarzy wyraźnie mówi o prawie do działalności politycznej komisarzy.

Mamy powtórkę ze scenariusza z 2004 roku, kiedy to odmówiono prawa do zajmowania podobnego stanowiska przez Rocco Buttiglione. Różnica polega na tym, że w przypadku Tonio Borga kampania zaczęła się zanim zdążył cokolwiek w Brukseli powiedzieć.

Przewodniczący Europejskiej Federacji Humanistycznej Pierre Galand zdążył za to już oświadczyć, że „ta kandydatura jest wyraźnie niszcząca dla Europy i bardzo niepokojąca dla jakości świadczeń zdrowotnych, będących udziałem milionów Europejczyków.”

Proaborcyjni „Catholics for Choice” wyrazili już swoje zaniepokojenie.

Stanowisko zabrała Intergrupa LGBT w Parlamencie Europejskim, która jest już przekonana, że z powodu swoich poglądów Tonio Borg „nie byłby obiektywnym komisarzem – szczególnie z teką zdrowia publicznego.”

Tak oto kolejny raz europejska lewica odmawia prawa katolikom do zajmowania stanowisk publicznych w Unii Europejskiej z powodu ich poglądów. Ciekawy jestem niezmiernie czy europejska prawica obroni Tonio Borga, czy znów podkuli ogon i powie, że nic się nie stało. Ciekawy też jestem zdania chadeckich eurofilów, którzy także w Polsce uwielbiają pogadanki o „chrześcijańskich korzeniach integracji europejskiej”, by w tym samym czasie szczelnie zamykać oczy na kolonizację tego procesu przez coraz bardziej wykluczającą i otwarcie dyskryminującą lewicę.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.