"Rosja jest mistrzem w prowadzeniu polityki historycznej, służącej jej interesom". O książce "Białe Plamy - Czarne Plamy"

Grupa ekspertów z Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych przygotowała publikację "Białe Plamy - Czarne Plamy", której zadaniem ma być - jak informują media - budowanie zrozumienia między Polską a Rosją, odrzucanie "fałszerstw i półprawd, mitów, legend i stereotypów" we wzajemnych relacjach.

Jest to publikacja o naszej historii w XX stuleciu. Historii, która zrządzeniem losu stała się w dużej mierze wspólna. Książkę tę polscy i rosyjscy autorzy pisali wspólnie, z myślą o czytelnikach w Polsce i w Rosji. Starali się przy tym to czynić tak, by zdystansować się od trudnej, choć wspólnej przeszłości. Z myślą o przyszłości, której podstawą powinny być prawda i wzajemne zrozumienie - napisali we wspólnym wprowadzeniu współprzewodniczący Grupy: b. minister spraw zagranicznych prof. Adam Daniel Rotfeld i rektor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych MSZ Rosji prof. Anatolij W. Torkunow.

Jak informuje PAP, publikacja będzie oficjalnie zaprezentowana 6 grudnia - w dniu wizyty w Polsce prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Zawiera szesnaście rozdziałów, obejmujących okres od roku 1918 do roku 2008.

Wśród autorów są m.in. prof. Wojciech Materski, prof. Natalija S. Lebiediewa, Andrzej Przewoźnik (zginął w katastrofie pod Smoleńskiem), prof. Michaił M. Narinskij, prof. Jerzy Pomianowski, prof. Aleksandr W. Riewakin, prof. Daria Nałęcz, prof. Tomasz Nałęcz, dr Sławomir Dębski, prof. Andrzej Paczkowski.

Pomysł wspólnego pisania historii przez historyków polskich i rosyjskich w kontekście tylu istotnych rozbieżności w ocenie poszczególnyh wydarzeń historycznych wydaje się ryzykowny. Wygląda na to, że prawda historyczna poświęcona zostaje na ołtarzu politycznej pragmatyki. Jeśli wspominamy o Katyniu, to jednocześnie pojawić się musi temat sowieckich więźniów w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W ten sposób wpisujemy się w politykę rosyjskiego rozmywania odpowiedzialności za dawne zbrodnie.

Zresztą Rosja, która odbudowuje swoje imperialne wpływy jest mistrzem w prowadzeniu polityki historycznej, służącej jej interesom. W tej wizji Katyń owszem był zbrodnią reżymu stalinowskiego. Reżymu, który nie ma nic wspólnego z obecną Rosją. Polityczna ocena zbrodni w Katyniu nie ma żadnych konsekwencji prawnych, ale pokazuje światu Rosjan od dobrej strony jako tych, którzy chcą wyjaśnić dawne zbrodnie do końca i rozliczyć się ze swoją przeszłością.

Publikacja historyków rosyjskich i polskich ma być wprowadzona do szkolnych bibliotek i służyć jako materiał pomocniczy do nauki historii. Szkoda, że wśród jej autorów nie znalazł się najwybitniejszy znawca Rosji prof. Andrzej Nowak, który ma odmienną wizję i ocenę dzisiejszych relacji polsko-rosyjskich niż prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego. Być może sami historycy uznali, że pisanie takiej książki nie ma sensu.

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.