Discovery Chanel przeprowadził kontrolowaną katastrofę Boeinga 727. 27 kwietnia 2012 roku zakupiony przez Discovery Channel samolot pasażerski wyruszył w ostatni lot z meksykańskiego lotniska Mexicali. Celem tego lotu było przeprowadzenie w pełni kontrolowanej katastrofy lotniczej i zebranie danych, jakich nie można uzyskać podczas symulacji laboratoryjnych ani nawet z zapisów czarnych skrzynek.
Skoro posiadamy Tupolewa 154 M o numerze 102 – a budżet państwa wielokrotnie przekracza budżet stacji telewizyjnej – nie ma powodu, aby korzystając ze rdzewiejącego radzieckiego wyrobu przeprowadzić eksperyment procesowy. W Polsce jest wiele nieużywanych byłych wojskowych lotnisk, w pobliżu których mamy warunki odpowiadające okolicy lotniska Siewiernyj. Z całą pewnością można korzystając z zapisów czarnych skrzynek i innych rejestratorów prezydenckiego samolotu zaplanować testowy lot w taki sposób, aby odpowiadał końcówce lotu TU 154 M o numerze 101 z 10 kwietnia 2010 r.
Polska prokuratura zleciła loty testowe, które jednak nie przewidziały kontaktu z brzozą, ani uderzenia w podłoże. Skoro komisja pod przewodnictwem Jerzego Millera oraz MAK mają mieć rację w swoich ustaleniach to powtórzmy katastrofę do końca!
Zaprośmy ekspertów MAK, obserwatorów międzynarodowych a nawet stację Discovery Channel do uczestnictwa w eksperymencie z otwartą przyłbicą i tak gościnnie jak to tylko możliwe. Jeśli budżetu na to nie stać, to parafrazując kabaret TEY: „zróbmy ściepę narodową, żeby wykluczyć albo potwierdzić mieszankę wybuchową”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/143876-jesli-discovery-channel-moze-rozbic-boeinga-727-zaprosmy-ekspertow-mak-obserwatorow-miedzynarodowych-a-nawet-stacje-discovery-channel
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.