Jerzy Janowicz w finale turnieju ATP w Paryżu! Cieszących się z sukcesów polskiego tenisisty Gorzelik nazywa "tłuszczą z biało-czerwonymi flagami"

Jerzy Janowicz cieszy się ze zwycięskiego meczu. Fot. PAP/EPA
Jerzy Janowicz cieszy się ze zwycięskiego meczu. Fot. PAP/EPA

Gdy piszemy te słowa, Jerzy Janowicz właśnie wywalczył awans do finału turnieju ATP w Paryżu. Serdecznie gratulujemy i cieszymy się z jego sukcesów! Za polskiego tenisistę trzymamy, podobnie jak wszyscy kibice, kciuki, licząc, że osiągnie życiowy sukces i zwycięży w jutrzejszym finale.

Niestety, do beczki miodu spowodowanej radością ze zwycięstwa Janowicza, musimy dodać łyżkę dziegciu. Refleksją na temat Janowicza postanowił podzielić się Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska. Niestety, nie były to przemyślenia dotyczące gry naszego najlepszego tenisisty:

No to rozpoczął się tradycyjny, narodowy onanizm, tym razem męskim tenisem. Mnie gra Janowicza się podoba - zwróciłem na nią uwagę już podczas Wimbledonu. Mam nadzieję, że przyjemności z oglądania dobrego tenisisty w akcji nie odbiorą mi patriotyczne spazmy komentatorów i tłuszcza z biało-czerwonymi flagami, która dla odmiany zacznie teraz odwiedzać światowe korty, choć nie wie co to smecz, lob czy gem

- napisał na Facebooku Gorzelik.

"Tłuszcza z biało-czerwonymi flagami" - oto co o cieszących się z sukcesów polskiego tenisisty sądzi szef RAŚ. Dodajmy - ruchu, z którym w koalicji w samorządach jest Platforma Obywatelska.

Warto pamiętać o podobnych deklaracjach Gorzelika, gdy znów będzie się nam próbowało wciskać tezy o nieszkodliwości Ruchu Autonomii Śląska.

A my zasiądziemy jutro przed telewizorami, z biało-czerwonymi flagami, licząc na kolejne chwile radości, które, mamy nadzieję, sprezentuje nam Janowicz.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wreszcie!!! Na Śląsku powstanie ruch sprzeciwiający się dążeniom separatystów z RAŚ

CZYTAJ TAKŻE: Teatr Śląski Platformy. PO krytykuje własną koalicję z RAŚ, ale nie ma zamiaru jej zrywać

maf, Facebook

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.