Po co nam Żydzi? Światem rządzi rozum przez pieniądz. Jednak można być także - Polakiem zanurzonym w tradycji a skrajnie nowoczesnym

Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia

Posypały się na mnie gromy patriotów za taką myśl: Jeśli ktoś chce, żeby Polska była mocarstwem regionalnym niezależnym od Rosji i Niemiec, to trzeba sprowadzić pół miliona przedsiębiorczych Żydów z Izraela, z pieniędzmi, dobrym wykształceniem, kreatywnymi umysłami i globalnymi kontaktami. Przyjadą nie dla Polski, ale we własnym interesie, bo nad Wisłą jest bezpiecznej, niż na Bliskim Wschodzie, gdy Iran zbroi się nuklearnie. A jeśli tu zamieszkają, to przypilnują interesów Polski przez przepotężne lobby żydowskie w Ameryce. Będzie to jednak inna Polska. Taka jest cena za mocarstwo nad Wisłą.

Zdaję sobie sprawę, że jest to ryzykowny pomysł, więc NIE NAMAWIAM. Ale jeśli ktoś chce koniecznie Polski mocarstwowej, to pokazuję sposób.

W odpowiedzi odezwały się przekleństwa pod moim adresem oraz obsesja wyzysku i oszustwa przez Żydów. Oczywiście nie można tego wykluczyć. Jadnak całkowicie pomija się niezwykłą żydowską kreatywność cywilizacyjną, na której  wiele moglibyśmy skorzystać ucząc się od nich.

Oto jeden z wielu przykładów, czym zajmują się ludzie poważni: Już kiedyś o tym pisałem. Gilad Elbaz gromadzi dane, wszystkie, jakie są dostępne, przy pomocy sieci potężnych komputerów. Z pracującymi dla niego inżynierami stworzył oprogramowanie, coś w rodzaju robotów, które przeczesują Internet na potrzeby Google. Stawia sobie cel życiowy: zamierza określić każdy fakt na świecie i je wszystkie zebrać w swojej korporacji pod nazwą Factual. Nie jest marzycielem, ale genialnym praktykiem. Zarobił na tym zamiarze kilkaset milionów dolarów do tej pory, w wieku 41 lat. Jest obecnie chyba najbardziej wpływowym wynalazcą i inwestorem: oprócz prowadzenia Facutal ma udział w 30 początkujących firmach w rejonie San Francisco, które pracują nad zbieraniem danych – WSZYSTKICH, jakie są dostępne.

Elbaz mówi, że jego kapitał umysłowy i finansowy uważa za dary, które musi wykorzystać aby świat lepiej działał. „Gdyby wszystkie dane były jasne, znacznie mniej ludzi odciągałoby wartość ze świata, a znacznie więcej wartość by dodawało”, powiedział NYT. Od założenia Factual cztery lata temu zebrał wiele miliardów najróżniejszych faktów. Są to publicznie dostępne dane rządowe i korporacyjne oraz informacje o 60 milionach miejsc w 50 krajach, każde określone przez cechy w liczbie od 17 do 40. Są to także informacje o 500 milionach stron internetowych.

Gdzie on to wszystko trzyma? 500 terabajtów ma w zakładzie blisko swej siedziby. Jest to dwa razy więcej, niżeli zawartość całej biblioteki Kongresu USA. Więcej danych lokuje w gigantycznej „chmurze” komputerowej Amazon.com. Zamierza stworzyć główny, światowy system dokumentacji przy pomocy tysięcy połączonych „chmur” komputerowych. Do końca tego roku zgromadzi 2,7 zettabajtów danych; równowartość 700 miliardów płyt DVD. A to dopiero początek. Dane sprzedaje korporacjom i rządom, by ułatwić im ich zadania.

Na mnie skóra cierpnie, ale widzę, co rządzi światem - rozum przez pieniądz! - i podziwiam.

Gilad Elbaz miał od dzieciństwa pasję matematyczną, skończył studia informatyczne oraz ekonomiczne. Na prośbę ojca zainwestował jego oszczędności. Z 30 tysięcy kapitału zrobił po latach 18 milionów dolarów. Dzięki ojcu wyniósł z domu kulturę humanistyczną. Jest synem profesora literatury. Czy muszę dodawać, że jest to literatura hebrajska?

Światem rządzi rozum przez pieniądz. Jednak można być także - Polakiem zanurzonym w tradycji a skrajnie nowoczesnym. Tylko trzeba TWÓRCZO MYŚLEĆ. Rozważać różne warianty sytuacji w przyszłości, brać pod uwagę rozmaite warunki. A nie powtarzać komunały i napadać na Polaków podważających schematy umysłowe. Bo nam świat ucieka.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.