Arogancja, Pogarda i Obłuda – trzy siostry zaczęły Platformie zbyt jawnie doradzać, aż głos ich wreszcie dotarł do ludzi

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Trzy siostry Platformy

Arogancja, Pogarda i Obłuda – trzy siostry zaczęły Platformie zbyt jawnie doradzać.

1. - Nie damy wam koncesji i co nam zrobicie? - mówi siostra Arogancja, ustami platformerskich nominatów. Możecie sobie setkami tysięcy wychodzić na ulice, możecie zbierać miliony podpisów, mamy to gdzieś. Protestujcie sobie przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego – gwiżdżemy na to. Skrócimy wam co najwyżej Hejnał Mariacki w transmisji radiowej.... Żadne tam konsultacje, żadne publiczne wysłuchania, żadna rozmowa, żadna debata, żadna komisja śledcza w sprawie Amber Gold – mamy większość, robimy co chcemy.

2. - Nie mamy z kim przegrać – podpowiada siostra Pogarda. Opozycja jest słaba, w razie czego wyciągnie się stare upiory. My miłość, a oni nienawiść. My jesteśmy europejscy, nowocześni, kulturalni, a tamci to motłoch, bydło, watahy. Dorżnąć ich, odstrzelić, wypatroszyć. Jaka wizyta, taki samach, ślepy snajper by lepiej trafił. Były członek PO zabił i zranił działaczy PiS-u - sami sobie winni. Pomyliły się trumny i ciała – rodzina zwiodła, państwo zdało egzamin.

3. - Przekopaliśmy ziemie na metr w głąb, dopilnowaliśmy sekcji zwłok, współpraca z Rosjanami układa się znakomicie – dodaje siostra Obłuda. I wmawia, że żyjemy na zielonej wyspie i że wszystko rośnie, choć naprawdę rośnie tylko dług, bezrobocie i ceny.

Arogancja, Pogarda, Obłuda – trzy siostry zaczęły ostatnio zbyt jawnie, zbyt głośno doradzać, aż głos ich wreszcie dotarł do ludzi i Platforma zaczęła się staczać...

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych