Jeden sondaż powoduje panikę w obozie rządzącym. Prof. Hartman dramatycznie apeluje: "Tusku, k..., zrób coś!"

Fot. PAP
Fot. PAP

W epoce, w której zanikają klasycznie rozumiane media, a przynajmniej ich rola z tygodnia na tydzień staje się mniejsza, coraz więcej o rzeczywistości mówią tzw. media społecznościowe. Często na Twitterze czy Facebooku z poważnego dziennikarza, polityka czy filozofa wychodzi wszystko to, co ukrywa w zawiłych komentarzach i esejach. Reakcja na dzisiejszy sondaż jest aż nadto wymowna.

Twitter przez dobre dwie godziny wręcz pulsował tematem zaskakującego sondażu. Zebraliśmy kilka najciekawszych, naszym zdaniem, komentarzy. Mówią o naszej rzeczywistości bardzo dużo:

Absolutny numer jeden na naszej liście. Profesor Jan Hartman, filozof, publicysta, profesor UJ. Ulubieniec salonowo-mainstreamowych mediów:

1/3 PL chce głosować na PiS! Głupi Polak po szkodzie a po prawdzie i przed szkodą głupi. Tusku, k..a, zrób coś! Obiecaj ludziom lody albo co

- dramatycznie apelował filozof.

Miejsce drugie, Waldemar Kuczyński:

PO, alarm! Naród zaczyna tęsknić za paranoją! Robi się ciekawie

- krzyczał DziadekWaldemar (taki wybrał sobie nick), by po chwili spuentować w swoim stylu:

Ten sondaż, poważnej firmy, jest nokautujący. Jak się na wojnie śpi Platformo to się ma wroga w okopach. Zobaczymy czy się potwierdzi.

Miejsce trzecie - zapraszany do telewizji bezstronny, bo internetowy ekspert znany pod pseudonimem Azrael:

nie wierzę, że w Polsce jest więcej nić 30% idiotów gotowych na głosowanie ma Kaczyńskiego.

- pisał bloger, by w końcu dodać:

No, jak zwykle! Znów muszę na policję zadzwonić. Hołota przeczytała nowe wyniki sondażu dla PiS i już są burdy...

Pozostałe komentarze są mniej soczyste. Ale warte odnotowania.

Konrad Piasecki, dziennikarz RMF FM:

Niezwykle szybkie i mocne to przecięcie sondażowe. Jeśli expose nie zdoła przełamać trendu to PO będzie w solidnym kłopocie

Z kolei Jan Osiecki tłumaczył sobie wyniki w następujący sposób:

W sondażu z 23.09 OBOP dawał PiS 24% Dzisiejszy wynik to błąd metodologiczny. W zaden inny sposób nie da sie uzasadnić zmiany o 15 punktów.

Agnieszka Gozdyra z Polsatu zapewniała i uspokajała:

A poza tym, tak na wszelki wypadek, przypominam, że i tak rządzi nami prawica:) Jesteśmy krajem, w których prawicowych polityków dostatek.

Nastroje studził też dziennikarz "Gazety Wyborczej", Wojciech Szacki, jeszcze kilkanaście godzin temu zapewniający:

pomysl, ze Gazeta schowalaby jakis sensacyjny sondaz, ktory bylby wszedzie cytowany, moze sie zalegnac wylacznie w glowach ignorantow

Już po publikacji badania przeprowadzonego na zlecenie TVP Info, uspokajał:

Po przeprocentowaniu wychodzi 31 do 26 dla pis. w ostatnim gazety bylo 28 do 24 dla po. czyli po bez zmian, pis wyraznie w gore

Ktoś powie - to tylko spis reakcji. To tylko jeden sondaż. To tylko kilka punktów procentowych. Być może będzie miał nawet rację, bo o efektach tego swoistego przełomu przekonamy się w najbliższych dniach i tygodniach. Ale machina z lat 2005-2007 powoli się budzi. Na razie wywołała panikę. Co będzie dalej?

lw, Twitter

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.