Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wygłosił w stolicy Estonii pogadankę na temat "ducha innowacyjności", który zapanował w polskiej dyplomacji.
W ramach "szybkiej adaptacji do zmian zachodzących w dziedzinie stosunków politycznych, społecznych i gospodarczych" i w celu zwiększenia mobilności polskiej służby dyplomatycznej pan minister wyposażył 2 tys. naszych dyplomatów w... smartfony. Ale to nie wszystko. Aż 1800 pracowników MSZ posługuje się sprawnie "bezpiecznymi notebookami" (sic!).
Biurka zawalone stertami papierów przeszły do lamusa. Nie dość, że taki tryb pracy niszczył lasy, to był także po prostu niewydolny. Dzięki elektronicznemu przepływowi informacji jesteśmy znacznie bardziej skuteczni.
- ogłosił minister Sikorski.
Pan minister upiekł tym samym dwie pieczenie na jednym ogniu. Chroni polskie lasy i buduje korpus dyplomatyczny, który nie boi się wyzwań, jakie stawia przed nim rozwój technologiczny. Potrafi obsłużyć smartfona i notebooka.
Pan minister był łaskaw wskazać na utworzone w MSZ Centrum Operacyjne (CO) jako kolejny przykład unowocześnienia polskiej służby dyplomatycznej, która idzie z duchem czasu. CO śledzi wszelkiego rodzaju światowe media i monitoruje wydarzenia przez całą dobę.
Centrum, wspierane przez Wydział Obrazowania Satelitarnego, który dostarcza dane analityczne w oparciu o zdjęcia satelitarne z państw ogarniętych kryzysem, okazało się bezcennym źródłem informacji chociażby podczas arabskiej wiosny, czy też katastrofy w Fukushimie.
- zachwala pan Sikorski. Zapomniał jednak wspomnieć, że kiedy w Smoleńsku rządowy Tu-154M rozsypywał się na tysiące kawałków, Centrum Operacyjne zostało sparaliżowane w wyniku awarii sieci informatycznej. O czym mogliśmy się przekonać, wysłuchując udostępnionych przez MSZ nagraniach z tamtego czasu.
Wot i taka to nasza nowoczesna dyplomacja. Mam nadzieję, że smartfony i "bezpieczne notebooki" okażą się jeszcze nowocześniejsze i nie ugaszą "ducha innowacyjności", który hula po korytarzach na Al. Szucha.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/138839-centrum-operacyjne-msz-sprawdzilo-sie-podczas-arabskiej-wiosny-ale-1004-padlo-w-wyniku-awarii-sieci-informatycznej