Po wspominkach z powstania, III RP wreszcie odzyskuje blask. "Warto więc zadbać o <<żywą historię>> na miarę III RP"

Fot. PAP
Fot. PAP

Po wspominkach z powstania i czepianiu się nepotyzmu, III RP wreszcie odzyskuje blask. Syn Bieruta oczyszcza swego ojca z wielu bezpodstawnych zarzutów

Czyżby establishmentowi III RP miał przybyć kolejny autorytet do kolekcji? I to nie byle kto – syn samego tow. Bolesława Bieruta, były minister, ambasador. RMF FM przeprowadził z nim „ekskluzywny wywiad”.

Jak na „syna swych czasów” (i dzisiejszych chyba też) przystało, zaprzeczył, że jego tata był odpowiedzialny za represje w stalinowskiej Polsce. „Okazało się” również, że wcale nie był agentem NKWD. A w ogóle był to człowiek-dusza; dla swego syna serdeczny, przyjacielski itd.

Dobrze, że taki wywiad powstał. Zabrakło w nim jednak kilka ważnych kwestii. Tych współczesnych. Może więc temat pociągnie ktoś z „Gazety Wyborczej”? W wielu oczach łza się zakręci na wspomnień młodości czar w czasie dyskusji „off the record”...

Wracając do wywiadu z synem Bieruta. Zabrakło w nim przede wszystkim pytania o Smoleńsk. A konkretnie jak ocenia to czepianie się Rosjan o jakieś zardzewiałe blachy. Potomek tak zacnego towarzysza mógłby wnieść sporo nowości w postrzeganiu tego problemu, w końcu jego ojciec też „gdzieś poleciał i wszystko się zmieniło”.

Acha. No i warto zapytać co sądzi o geście Andrzeja Wajdy, który miesiąc po katastrofie złożył kwiaty na grobach sowieckich 9 maja. Czy syn Bieruta też składa kwiaty w tym dniu?

Redaktor powinien był też zapytać o stosunek syna Bieruta do obecnej opozycji prawicowej. Ciekawe co by powiedział o niej Bolesław Bierut? A co by z nią zrobił? Odpowiedź mogłaby zasilić żółte paski „zaprzyjaźnionych telewizji” do końca sezonu ogórkowego. A może nawet do Marszu Niepodległości. No i zaplecze piarowskie premiera mogłoby podkarmić się nowymi pomysłami.

Oczywiście zabrakło odpowiedzi na pytania dotyczące sukcesów Donalda Tuska. A także o to czy nepotyzm rzeczywiście jest taki zły, jak go malują ci nawiedzeni prawicowcy.

Czy za czasów Bieruta był nepotyzm, i co robiono z tymi, którzy na niego narzekali?

Na koniec warto było zapytać o coś lekkiego, wakacyjnego. Czy np. w przyszłym roku wybiera się na „Przystanek Woodstock”? Wszak młodzież będzie miała coraz mniej lekcji historii w szkołach. Warto więc zadbać o „żywą historię” na miarę III RP.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych