Krok po kroku, systematycznie i konsekwentnie Platforma Obywatelska robi wszystko aby zamknąć obecny system. Od kilku lat metodycznie dąży do tego, aby wszelki przejawy życia publicznego były przez nią kontrolowane, a wszystko nad czym nie ma kontroli starannie zwalcza i eliminuje. Przy zachowaniu pozorów, że wszystko działa zgodnie z zasadami demokracji i praworządności. Nie dajmy się jednak zwieść pozorom.
W Rosji konstytucja i ustawy gwarantują wolność słowa, odbywają się wybory, funkcjonują partie polityczne, ale mimo tego wszyscy wiedzą, że Rosja nie jest krajem demokratycznym. Stworzony przez Putina szczelny system społeczno-polityczny, opanowanie najważniejszych instytucji i mediów, poparcie wielkiego biznesu, gwarantuje obecnej władzy niepodzielne rządy.
Sytuacja w Polsce nie jest jeszcze taka jak w Rosji Putina, ale Platforma robi wszystko, aby raz zdobytej władzy nie oddać nigdy. Wszystkie instytucje, które mogłyby sprawować kontrolę nad poczynaniami rządu Donalda Tuska są przejmowane przez ludzi PO. Tak stało się z mediami publicznymi, podobnie jest z Krajową Rada Radiofonii i Telewizji. Nie znosząc żadnej medialnej kontroli czy krytyki ludzie PO w Krajowej Radzie dążą do unicestwienia Telewizji Trwam.
Inne instytucje Platforma przejęła w kilka dni po wyborach w 2007 roku. Przejęcie służb specjalnych zajęło PO zaledwie kilka tygodni. Ze względu na zapisaną w ustawie kadencyjność Szefa CBA, urząd ten Platforma przejęła po 2 latach. Do odwołania Mariusza Kamińskiego wykorzystano dęte zarzuty prokuratury, które kilka dni temu sąd uznał za bezpodstawne.
Nawet prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Platforma musi mieć swojego, no bo wiadomo, że dane statystyczne muszą być po myśli Donalda Tuska, a poprzedni prezes GUS tego nie gwarantował. Trzeba go było odwołać, mimo, że był jednym z największych fachowców w swojej dziedzinie.
Teraz Platforma czyni kolejny krok do opanowania wszystkich instytucji państwowych. Na celowniku znalazła się prokuratura, która miała być niezależna od polityków. Tymczasem proponowane zmiany prawne, mają zwiększać wpływ rządzących na prokuraturę przy jednoczesnym braku odpowiedzialności za ewentualne błędy tej instytucji. Krótko mówiąc rządzący będą mieli instrumenty wpływu na działania prokuratury i jednocześnie nadal będą mogli wmawiać społeczeństwu, że prokuratura jest niezależna.
To jednak dla PO za mało. Są jeszcze przecież obywatele, jest opozycja. Im też trzeba utrudnić jakąkolwiek możliwość krytyki tego rządu. Dlatego wywodzący się z platformerskiego obozu prezydent Bronisław Komorowski przygotował zmiany w ustawie o zgromadzeniach. Ich głównym celem jest ograniczenie praw obywateli do publicznego wyrażania swoich poglądów. Zmiany te zostały skrytykowane przez wiele organizacji pozarządowych zajmujących się prawami obywatelskimi. Platforma jest jednak na nie ślepa i głucha.
Donald Tusk jak diabeł święconej wody boi się krytyki, demonstracji, dlatego wymyślono te utrudnienia. Masowe protesty przeciw ACTA, z charakterystycznymi maskami na twarzach protestujących okazały się bardzo niebezpieczne, dlatego Platforma zrobi wiele by się więcej nie powtórzyły. Oczywiście w kraju należącym do Unii Europejskiej nie można wprowadzić zakazu zgromadzeń i politycy PO wiedzą to doskonale, ale pod płaszczykiem troski o bezpieczeństwo można znacznie utrudnić ich organizowanie. Platforma wciela zasadę: jak nie kijem, to pałką. Na dodatek ograniczono prawo obywateli dostępu do informacji publicznej, dając urzędnikom uznaniowe prawo do ich utajniania. System musi być szczelny w każdym miejscu.
Demokracja bez możliwości swobodnej krytyki rządzących, bez kontroli społecznej ich poczynań, staje się fasadą. W konstytucjach i ustawach można zapisać wszystko, że jesteśmy państwem prawa, zagwarantować prawa obywatelskie, papier jest cierpliwy, wszystko zniesie.
Demokracja i praworządność to coś więcej niż tylko procedury i prawo, to także równowaga społeczna pomiędzy różnymi grupami społecznymi. Kiedy przedstawiciele jednej grupy opanowali wszelkie instytucje i są poza społeczną i medialną kontrolą, to wcześniej czy później taki system zwyrodnieje.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/135134-demokracja-bez-mozliwosci-swobodnej-krytyki-rzadzacych-bez-kontroli-spolecznej-ich-poczynan-staje-sie-fasada