W programie "Śniadanie mistrzów" w TVN 24 zawsze można usłyszeć dużo mądrych inaczej zdań. Na przykład pisarka Krystyna Kofta wygłosiła dziś opinię w kontekście wieczornego meczu Polska-Czechy:
Ludzie potrzebują dobra. My jesteśmy raz w roku dobrzy, jak jest orkiestra Owsiaka. A teraz chcemy być dobrzy, bo w polityce, wszyscy wiemy, wszyscy się kłócą, jest ohydnie.
Nie za bardzo zrozumieliśmy, ale wynika z tego, że Krystyna Kofta jest dobra raz w roku, uważa to za powszechne zjawisko, a co więcej w kalendarzu umknęły jej takie dni jak Boże Narodzenie.
Ale nie to było najgorsze i nie to spowodowało nasze pogubienie. Oto prowadzący program Marcin Meller przedstawiał kilkakrotnie wśród gości księdza Kazimierza Sowę. Ale my, w żaden sposób, nie mogliśmy go na ekranie odnaleźć. No, chyba, że księża w Polsce zmienili stroje? A może w to jakaś inna religia? W końcu ksiadz Sowa jest szefem tefałenowskiego kanału TV Religia, może tam są jakieś wskazówki? Jakieś nowe modernistyczne mody? W końcu "Tygodnik Powszechny" chwalił swego czasu satanistę Nergala, więc żadnej możliwości nie należy odrzucać. Może Czytelnicy pomogą?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134486-czytelnicy-pomozcie-bo-my-sie-musielismy-poddac-znajdz-na-zalaczonym-obrazku-ksiedza