Powiedz światu prawdę o tamtych czasach, powiedz co robiło państwo niemieckie, co robili Niemcy, a co Polacy. WYŚLIJ LIST!

Opublikowany przez nas wczoraj poruszający List naszej czytelniczki do prezydentów USA i Niemiec odbił się szerokim echem.

CZYTAJ TAKŻE: Poruszający list naszej czytelniczki do prezydentów USA i Niemiec. "Urodziłam się w 1922 roku w Warszawie..."

Przypomnijmy treść:

Piotrków Trybunalski 30 maja 2012 roku

Pan Barack Obama, Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki

Pan Joachim Gauck, Prezydent Republiki Federalnej Niemiec

Ekscelencje,

Szanowni Panowie Prezydenci.

Usłyszałam w serwisie informacyjnym jak Pan, Panie Prezydencie Stanów Zjednoczonych  wręczając wysokie odznaczenie przeznaczone dla śp. Jana Karskiego, powiedział o polskim obozie śmierci.

Jestem tą informacją do głębi oburzona i kieruję do Panów ten list otwarty.

Panie Prezydencie Stanów Zjednoczonych, urodziłam się w 1922 roku w Warszawie. Nie jest  Pan w stanie sobie nawet wyobrazić, jakie to było piękne miasto. W Warszawie przeżyłam dzieciństwo, młodość, miłość. W warszawskiej katedrze brałam ślub. W Warszawie przeżyłam zbrodniczą napaść na Polskę dokonaną przez Niemców w 1939 roku. W Warszawie przeżyłam całą niemiecką okupację. W Powstaniu Warszawskim w 1944 roku poległ mój starszy brat, a młodszy został porwany przez hitlerowskich funkcjonariuszy podczas łapanki na ulicach Warszawy i wywieziony do obozu w Auschwitz na śmierć, podobnie jak tysiące obywateli Warszawy. Po upadku Powstania w październiku 1944 roku razem z tysiącami warszawiaków byłam wypędzona z mojego miasta, spalonego i całkowicie zniszczonego, do obozu przymusowej pracy w Niemczech. Niemcy skazali mnie na wyniszczającą pracę w ekstremalnie trudnych warunkach na rzecz niemieckiego przemysłu zbrojeniowego.

Chciałam Panu powiedzieć Panie Prezydencie Stanów Zjednoczonych, że obozy koncentracyjne były instytucjami niemieckiego państwa, utrzymywanymi z budżetu Rzeszy Niemieckiej (Deutsches Reich). Obozy śmierci służyły niemieckiemu państwu do realizacji jego celów, czyli: do eksterminacji różnych grup ludzi z powodu ich rasy, narodowości, religii, przekonań politycznych lub stanu zdrowia. O tym raportował Jan Karski. Świat nie chciał tego słuchać.

Pragnę w tej sprawie zwrócić się także do Pana, Panie Prezydencie Niemiec.

Proszę zabrać głos, proszę powiedzieć światu prawdę o tamtych czasach, proszę powiedzieć co robiło niemieckie państwo, co robili Niemcy. Czy wypada tak dyskretnie milczeć, gdy zniesławia się Polaków, i milcząco zezwalać na przenoszenie odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie na ich ofiary? To jest przecież historia narodu niemieckiego. Taka ona jest i nic tego nie zmieni. Wybaczamy i prosimy o wybaczenie, ale tylko w prawdzie.

Krystyna z Godlewskich

 

Nasz czytelnik - zastrzegający sobie anonimowość - słusznie zauważył, że treść listu jest na tyle ważna, mocna, przejrzysta i pełna prawdy, że warto przetłumaczyć dokument na język angielski. Oto tłumaczenie (za które dziękujemy!):

Mr Barack Obama,

President  of United States of America

Mr Joachim Gauck

President  of Republic of Germany

Excellencies,

Respectful Presidents,

I have just heard in the news service that you, Mr President of the United States during the ceremony of handing over a U.S. medal, meant for a departed Polish hero Mr. Jan Karski, used an expression „polish death camp” in relation to a II world war German State extermination camp.

I am deeply shocked and disgusted with this information and therefore direct this open letter to both of you Sirs.

Mr President of the United States, I was born in 1922 in Warsaw. You cannot even imagine how beautiful was that town in those days. I spent my childhood there, and teenage years. I fell in love in Warsaw and there I was married in the Warsaw cathedral. In 1939 Warsaw I experienced German invasion of Poland and there I spent    5 years of German occupation of my country. My older brother was killed in Warsaw Uprising in 1944. My younger brother was netted, during the routine German army street kidnapping, and transported to Auschwitz like thousands of Warsaw citizens for extermination. After the collapse of the uprising in October 1944 together with thousands of Warsawians I was driven away from my town, completely burned and demolished, and put into labour camp to work in extremely difficult conditions in the German arms factory.

I would like to tell you Mr President of the United States, that concentration camps ( or as some call them labour camps ) were German State institutions, entirely maintained from the German State budget ( Deutsches Reich ). The death camps were used by the German State to realise its aims, and that is: to exterminate various groups of people due to their race, nationality, religion, political convictions or the state of health. That is what Mr Jan Karski reported to various state officials, but the world did not want to know.

I crave also to turn to you, Mr President of German Republic.

Please tell the world about those times. Speak up of what German State did and what German People were doing during the war. Is it right to be so discreetly silent, when the Poles are discredited, and silently allow to transfer responsibility for German crimes on their victims? Such is after all history of German nation. Such it is and nothing will change it.

We forgive and ask for forgiveness, but only in truth.

Krystyna z Godlewskich

Poland, Piotrków Trybunalski, May 30th, 2012

 

List warto i TRZEBA propagować - rozsyłając przyjaciołom i znajomym, wysyłając do zagranicznych mediów. W tym celu opublikowaliśmy w osobnym linku wyłącznie wersję anglojęzyczną:

LETTER FROM POLAND: "Such is after all history of German nation. Such it is and nothing will change it"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.