Krótko: Oddzielne obchody II rocznicy Katastrofy Smoleńskiej to nie kaprys. To ból, złość i cierpienie

Obchody II rocznicy w Warszawie, Fot. wPolityce.pl
Obchody II rocznicy w Warszawie, Fot. wPolityce.pl

Szczególnie, gdy prawicy zarzuca się niechęć do premiera, który przez dwa lata nie zrobił nic, aby rzetelnie zostało przeprowadzone śledztwo smoleńskie. Jak więc stanąć obok człowieka, który żywi wyraźną niechęć do zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego? Należy zrozumieć Jarosława Kaczyńskiego. Dla niego to nie koniec. Katastrofa ciągle trwa i trwać będzie długo, ponieważ walczący o prawdę, zawsze muszą pokonać ciężką drogę zanim dojdą do celu.

Tak jest również teraz. Rządzący nawet nie założyli innej tezy, niż błąd pilotów. Od początku śledztwo sprowadzane jest do parteru, aby poleciała jak najmniejsza liczba głów, osób odpowiedzialnych za zaniedbania przy organizacji lotu do Smoleńska.

Jak wspólnie przeżywać cierpienie, gdy tuż po katastrofie, tragicznie zmarły prezydent był obrażany przez swoich wszystkich przeciwników? Jak stanąć obok Prezydenta Komorowskiego, czekającego w kwietniu aby przyjąć władzę, który w dniu katastrofy poczuł się nowym prezydentem.

Jak patrzeć na Ministra Grasia, który na lotnisku w Smoleńsku interesował się tylko doborem miejsc dla dziennikarzy, aby zdjęcia zrobione premierowi były dobrej jakości.

Wszystkie rzeczy który wydarzyły się dwa lata temu, dają moralne prawo do własnych obchodów.

Opole również uczci pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. Szkoda tylko, że obchody organizowane są tylko przez działaczy Solidarnej Polski. Czy opolski PiS zapomniał o swojej powinności, czy też na pokładzie nie pozostał nikt, komu szczerze zależy na pamięci o tak ważnej tragedii narodowej?

autor: Łukasz Żygadło

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.