Donald Tusk potrzebuje 1500 dni spokoju by naprawić błędy poprzedniego premiera

fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz
fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz

Dziś premier Tusk rozpoczyna rozmowy z ministrami w ramach przeglądu resortów. Zbliża się bowiem 100 dni rządu Donalda Tuska.

To dopiero 100 dni, więc powinniśmy wykazać więcej cierpliwości, dać premierowi więcej czasu. Wszak za obecną sytuację społeczno-ekonomiczną odpowiada poprzedni premier i poprzedni rząd. Donald Tusk potrzebuje 1500 dni spokoju by naprawić błędy poprzedniego premiera.

To poprzedni premier wbrew obietnicom nie obniżył podatków, wręcz przeciwnie, podniósł stawkę podatku VAT. To w wyniku działań poprzedniego premiera i jego rządu dług publiczny wzrósł o 300 miliardów złotych. To w wyniku działań poprzedniego premiera mamy już ponad dwa miliony bezrobotnych, z czego ponad połowa z tej liczby to osoby, które nie ukończyły 34 lat. To także poprzedni rząd w 2011 roku zmniejszył o prawie 4 miliardy złotych dotację na Fundusz Pracy, który zajmuje się aktywną walką z bezrobociem. To poprzedni rząd wykorzystał już kilkanaście miliardów złotych z Funduszu Rezerwy Demograficznej, środków które miały być wykorzystywane na wypłaty emerytur dopiero po 2020 roku. To właśnie przez nieodpowiedzialną politykę ekonomiczną poprzedniego rządu, obecny premier musi podwyższać wiek emerytalny do 67 lat.

To wreszcie poprzedni premier i jego rząd nie poradzili sobie z budową dróg i autostrad, modernizacją kolei. Zamieszanie z listą leków refundowanych to także wynik zaniedbań poprzedniej ekipy, która nie potrafiła jej przygotować z odpowiednim wyprzedzeniem.

To także poprzedni premier odpowiada za oddanie Rosjanom śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. To błędy i zaniechania poprzedniej ekipy rządowej sprawiły, że nadal nie mamy w Polsce najważniejszych dowodów: wraku samolotu i czarnych skrzynek, a w świat poszła kłamliwa, spreparowana przez Rosjan wersja przyczyn katastrofy.

Za wszystko to odpowiada przecież poprzedni premier, który rządził całą kadencję. Dajmy1500 dni spokoju Donaldowi Tuskowi. Przecież odpowiedzialność za obecną sytuację spada na jego poprzednika, winny jest premier Jarosław Kaczyński, o przepraszam w ostatniej chwili sprawdziłem w Wikipedii, że przed obecnym premierem Donaldem Tuskiem, urząd ten przez cztery lata sprawował Donald Tusk. Tak, ten sam Donald Tusk, który i dzisiaj jest szefem rządu.

Propagandziści Donalda Tuska mają chyba problem, na kogo Donald Tusk zrzuci błędy i zaniechania poprzedniego premiera Donalda Tuska. Ciekawe jakich wrzutek medialnych będziemy teraz świadkami? Kto tym razem, dla odwrócenia uwagi, stanie się wrogiem publicznym numer jeden?

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych