Życzę Państwu, byśmy za rok wszyscy spotkali się w niepodległej, unitarnej i w miarę bezpiecznej Polsce

rys. Andrzej Krauze
rys. Andrzej Krauze

Koniec roku nie przyniósł niestety dobrych wiadomości dla bezpieczeństwa Polski. Szczególną uwagę należy zwrócić na siedem wydarzeń z ostatnich dni.

Po pierwsze, dostrzec możemy słabnącą rządność (czyli zdolność do sprawnego realizowania podstawowych funkcji państwa) w niezwykle istotnym aspekcie bezpieczeństwa wewnętrznego, jakim jest bezpieczeństwo zdrowotne.

Po raz kolejny, koniec roku oznacza w tym obszarze wkraczanie w niepewną i nieznaną przyszłość w ramach rozwiązań systemowych, które nastąpią po 1 stycznia. Upokorzone przez własny rząd tłumy starszych osób szturmują apteki aby „załapać się” na ostatnie dni promocji, dzięki którym są w stanie zakupić niezbędne dla nich lekarstwa. Dumny z siebie minister Arłukowicz zapowiada „monitorowanie skutków”… własnych decyzji i zapewnia, że zakaz promocji jest… na rękę pacjentom, bo nie wszyscy mogli z nich korzystać. Panie ministrze! Żenujące są zarówno lekceważące triki logiczne a jeszcze bardziej publiczne zapowiadanie, że będzie pan obserwował skutki własnych działań i w razie czego zmieniał podjęte decyzje. To tak jakby pan zaczął operację bez rozpoznania stanu pacjenta i uspokajał rodzinę, że w razie czego zmieni pan operowaną nogę z lewej na prawą, gdy się okaże w jej trakcie, że to jednak prawa była chora. Od ministra wymaga się zdolności do przewidywania skutków jego regulacji zanim wejdą one w życie a nie ex post.

Po drugie, premier podjął decyzję o zmianie szefa urzędu regulacyjnego w jednym z sektorów rynku najbardziej wrażliwych dla bezpieczeństwa państwa, jakim są usługi telekomunikacyjne i informatyczne. Dymisję Anny Streżyńskiej wszechwiedzący guru premiera minister Boni uzasadnił tym, że… nie ma do niej żadnych zastrzeżeń, tylko tak jakoś wyszło, że czasem trzeba „przewietrzyć”. Pomijając fakt, że tego typu uzasadnienie czyjegoś zwolnienia z pracy jest poniżej poziomu jakiekolwiek kultury nawet w najbardziej agresywnych kanonach wielkich korporacji, to na dodatek niejasny kontekst tej zmiany powoduje, że otwiera się pole niebezpiecznych spekulacji na ten temat, tym bardziej, że czekają nas w 2012 roku wielkie przetargi publiczne.

Po trzecie wreszcie, sąd okręgowy w Opolu zarejestrował właśnie Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej z zapisem statutowym o krzewieniu tejże narodowości, co do tej pory było uznawane za powód odmowy rejestracji. Tym samym otwarto pole do powstania formalnie nowej mniejszości narodowej w Polsce ze wszystkimi tego skutkami praw politycznych, przywilejów finansowych, edukacyjnych itp.

Po czwarte, rząd skutecznie skłócił służby mundurowe i grozi nam akcja protestacyjna uderzająca w poczucie bezpieczeństwa obywateli.

To złe wiadomości z zakresu bezpieczeństwa wewnętrznego.

W kwestii bezpieczeństwa zewnętrznego także mamy trzy złe wiadomości.

Gazprom rozważa rozbudowę Gazociągu Północnego, a Turcja wyraziła zgodę na Gazociąg Południowy – kleszcze zaciskają się wokół Europy Środkowej i Wschodniej a Polska właśnie po raz kolejny napluła w twarz Litwie odmawiając udziału we wspólnych inwestycjach energetycznych tamże.

W zamian za to otwieramy się na Kaliningrad – otwarcie granicy z Obwodem to kolejny krok w kierunku izolacji Litwy dziwnie zgodny z głoszonym od pewnego czasu niemieckim planem  ekspresowego połączenia Berlin-Królewiec, które stanowiłoby wyraźny instrument nacisku na Litwę w celu otwarcia granic na eksterytorialny tranzyt z Rosji do Królewca (zresztą w wyniku sztucznie wywołanej afery Rospudy skończy się tym, że z Polski i innych krajów UE na Litwę najszybciej jeździć się będzie przez… Kaliningrad.

Na forum unijnym natomiast obóz rządzący dał nam ostatnio dobitny dowód, że należy się bać ilekroć polska delegacja jedzie na jakieś ważne negocjacje. Okazało się bowiem, że premier i jego ministrowie (jeśli brać na poważnie to, co mówili po grudniowej Radzie Europejskiej) albo nie mieli pojęcia co wynegocjowali, albo zostali oszukani przez Przewodniczącego Rady H. van Rompuya. Przesyłane bowiem do Warszawy i innych stolic dokumenty przeczą bowiem we wszystkich zasadniczych kwestiach temu, co rzekomo udało nam się wynegocjować.

Podsumowując – pierwszy miesiąc odnowionych rządów obecnej ekipy przynosi dalszą korozję wewnętrzną państwa i coraz większe zagubienie w środowisku zewnętrznym.

Z okazji nadchodzącego nowego roku życzę więc Państwu byśmy się za rok wszyscy spotkali w niepodległej, unitarnej i w miarę bezpiecznej Polsce. To nie są niestety samospełniające się życzenia. Ich realizacja wymaga mobilizacji polskiej opinii publicznej. I tej mądrej mobilizacji też nam wszystkim życzę.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.