Genialna fraszka Marcina Wolskiego o "arcypolskim" panu ministrze. I o modlitwie: "Aniele Merkel, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..."

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

W środku Polskości matecznika,

nad którym niebo tak ojczyste,

jest polski dwór i polska szynka,

i arcypolski pan minister.

Portrety przodków i Rejtanów,

i żona, która ma korzenie...

i jakiś skalp z Afganistanu,

polskie bociany i jelenie.

Orzeł w koronie, obok Pogoń,

bo przecież niedaleko Litwa,

pierogi, bigos, barszcz, samogon

i co noc przed snem ta modlitwa:

"Aniele Merkel, stróżu mój,

ty zawsze przy mnie stój..."

 

Marcin Wolski, Strefa zdekomunizowana, Gazeta Polska Codziennie

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.