W tym filmie mamy do czynienia z funkcjonariuszem, który ma zapewniać bezpieczeństwo, tymczasem sam stanowi najwyższe zagrożenie

Fot. PAP
Fot. PAP

Gdyby taki film, jaki na swoich stronach opublikowała "Gazeta Polska", a zrealizował portal "Nowy Ekran", został nagrany na Zachodzie lub w USA, przez kilka dni nie schodziłby z ekranów telewizji informacyjnych i sam w sobie mógłby pociągnąć zamieszki, a na pewno dymisje na wysokim szczeblu policyjnym. Wystarczy wspomnieć sprawę pobicia Rodneya Kinga w USA w latach 90.

W drugiej części filmu widać jak mężczyzna, można mniemać że policyjny tajniak, kopie klęczącego, zasłaniającego się człowieka w twarz. Dołącza się do niego umundurowany policjant (który w tym momencie staje się współsprawcą, bo nie powstrzymuje swojego kolegi od przemocy), a mężczyzna, już leżąc obezwładniony, otrzymuje jeszcze jedno kopnięcie w głowę.

Żadne emocje, żadne zagrożenie tego nie tłumaczy. Tajniak kopie z premedytacją i spokojem. Każde z tych kopnięć może zabić lub trwale okaleczyć. Dawno nie widziałem tak brutalnego filmu, który pochodziłby z kibicowskiej ustawki czy ulicznej bójki. A w tym filmie mamy do czynienia z funkcjonariuszem, który ma zapewniać bezpieczeństwo, tymczasem sam stanowi najwyższe zagrożenie.

Dlatego gorąco namawiam polityków z lewa i prawa, obrońców praw człowieka, wreszcie przełożonych tego policjanta i organa ścigania. Namawiam też kolegów dziennikarzy, by spróbowali wznieść się ponad redakcyjne linie (narzucające logikę: "demonstranci źli - policja dobra") i mówili o tym, nie incydencie, a akcie bandytyzmu ze strony funkcjonariusza.

Nie zostawcie tego tak. Człowiek ten bezzwłocznie powinien znaleźć się w areszcie. Jeśli nie zostanie ukarany inni mogą wziąć z niego przykład. Jako funkcjonariusz policji (a chyba nim jest) stanowi większe zagrożenie zarówno na co dzień, jak i przed Euro 2012, niż najniebezpieczniejszy z kibiców i powinien zostać ukarany bardziej surowo niż oni. Niestety nie można stwierdzić czy tylko on, czy takich osób w policji, czy w ABW jest więcej. Ale po tym filmie historie o wzorowej postawie policji brzmią śmiesznie. Do ilu takich sytuacji doszło wczoraj na ulicach Warszawy, gdy nie było kamery?


Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.