Jako członkowie Rady Programowej TVP S.A czujemy się w obowiązku zająć publicznie stanowisko w sprawie prowadzenia programu przez Tomasza Lisa, który jest reklamowany na stronie TVP jako „jeden z najbardziej cenionych polskich dziennikarzy”. Dziś zostało skierowane pismo do Rady Etyki Mediów, którego treść przytaczam poniżej. Pismo podobnej treści trafi do Komisji Etyki w Telewizji Polskiej.
Rada Etyki Mediów
Tomasz Lis, w programie pt: „Tomasz Lis na żywo” w dniu 3 października 2011r, w rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim zachował się niezgodnie z wszystkimi zasadami zawartymi w Karcie Etycznej Mediów:
Zasadą prawdy - co znaczy, że dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy dokładają wszelkich starań, aby przekazywane informacje były zgodne z prawdą, sumiennie i bez zniekształceń relacjonują fakty w ich właściwym kontekście, a w razie rozpowszechnienia błędnej informacji niezwłocznie dokonują sprostowania.
Zasadą obiektywizmu - co znaczy, że autor przedstawia rzeczywistość niezależnie od swoich poglądów, rzetelnie relacjonuje różne punkty widzenia.
Zasadą oddzielania informacji od komentarza - co znaczy, że wypowiedź ma umożliwiać odbiorcy odróżnianie faktów od opinii i poglądów.
Zasadą uczciwości - co znaczy działanie w zgodzie z własnym sumieniem
i dobrem odbiorcy, nieuleganie wpływom, nieprzekupność, odmowę działania niezgodnego z przekonaniami.
Zasadą szacunku i tolerancji - czyli poszanowania ludzkiej godności, praw dóbr osobistych, a szczególnie prywatności i dobrego imienia.
Zasadą pierwszeństwa dobra odbiorcy - co znaczy, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców.
Zasadą wolności i odpowiedzialności - co znaczy, że wolność mediów nakłada na dziennikarzy, wydawców, producentów, nadawców odpowiedzialność za treść i formę przekazu oraz wynikające z nich konsekwencje. T. Lis stosując manipulacje nie przedstawiał prawdy.
Rozmawiając – tuż przed wyborami – z Prezesem największej partii opozycyjnej, nie pytał o rzeczy najważniejsze dla Polski, nie pytał o program partii, która ma szansę przejąć rządy w następnej kadencji.
Jest to szczególnie nieodpowiedzialne ze strony – podobno - wybitnego dziennikarza, za jakiego uchodzi Tomasz Lis, w tak trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska, Europa i Świat. Większość pytań dotyczyła spraw nieistotnych.Tomasz Lis chciał jedynie zdenerwować, skompromitować, zmusić do tłumaczenia się i w efekcie poniżyć Jarosława Kaczyńskiego.
Tomasz Lis zachował się także niezgodnie z zasadą obiektywizmu, ujawniając swoje poglądy polityczne i głęboką niechęć do poglądów gościa.
Niezgodne z zasadą szacunku dla rozmówcy było pytanie dotyczące osobyśp. Lecha Kaczyńskiego.
Pierwszy raz w programie Tomasz Lis zwrócił uwagę publiczności, że za często klaszcze.
Tomasz Lis nie zadbał także o formę przekazu, przerywał często rozmówcy, nie dając mu skończyć rozpoczętej myśli.
Zachował się niezgodnie z zasadami szacunku wobec zaproszonego gościa, którym dla dziennikarza jest rozmówca.
Po zakończeniu rozmowy nie odprowadził Jarosława Kaczyńskiego nawet do drzwi studia, odwrócił się na pięcie i odszedł.
Zwracamy uwagę na fakt, że Prezes TVP S.A podpisał Kartę Etyczną Mediów, i wobec tego dziennikarze zatrudnieni w TVP S.A są zobowiązani do przestrzegania zasad w niej zawartych.
Bożena Walewska
Barbara Bubula
Członkinie Rady Programowej TVP SA
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/119788-jest-wniosek-do-rady-etyki-mediow-chcial-zdenerwowac-skompromitowac-i-w-efekcie-ponizyc-jaroslawa-kaczynskiego