Wiejscy motocykliści. "W istocie sam Nergal jest wielkim obciachem, jak i sam black metal"

Żyjemy w czasach wielkiego obciachu. Uściślijmy, obciach to kategoria estetyczna. A estetyka jest dziś głównym punktem odniesienia. I Nergal stanowi tego doskonały przykład.

Zauważmy, że jego obrońcy podkreślają na każdym kroku, że jest on wielkim artystą. Nie liczą się bluźnierstwa i w ogóle jakiekolwiek przesłanie. Ważne, że zespół Nergala Behemoth to światowa pierwsza liga black metal. A więc chwalą naszych za granicą.

Tyle że zamiast światowości wyłażą prowincjonalne kompleksy. W istocie sam Nergal jest wielkim obciachem, jak i sam black metal. Już w latach 80. cała subkultura, którą reprezentuje była przedmiotem szyderstw co bardziej błyskotliwych przedstawicieli polskiego alternatywnego rocka.

Cała prawda o Nergalu zawiera się w kawałku grupy Wańka Wstańka & The Ludojades „Miłość traktor i motocykl” (na festiwalu w Jarocinie w roku 1987 zaadresowanej do „panów satanistów”).

„Rumiani chłopcy na motorach
Sworne dziewuchy podoczepiane
Rumiani chłopcy na motorach
Nowa kultura prosto z pola”

Całość tutaj:

 

Może więc lepiej nie szermować argumentem międzynarodowego sukcesu?


Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych