„Pani zapraszała na posiedzenia komisji sejmowych czy zespołów parlamentarnych sędziego Szmydta” – tak poseł PiS Piotr Müller zwrócił się do parlamentarzystki PO Kamili Gasiuk-Pihowicz w programie „Woronicza 17” (neo-TVP Info). „Pani jest jedną z osób, która go zapraszała, dywan przed nim rozkładała” – dodał.

Między politykami doszło do ostrej wymiany zdań.

CZYTAJ TAKŻE: Co czeka Szmydta? Ciekawe słowa byłego oficera SKW: „Może wystąpią jakieś okoliczności, w których pojawi się w Polsce”

Ostra dyskusja dotyczyła byłego sędziego Tomasza Szmydta. Wreszcie Müller – odpowiadając na nieustanne zarzuty Gasiuk-Pihowicz stwierdził wprost, kto zapraszał Szmydta do Sejmu.

Pani zapraszała na posiedzenia komisji sejmowych czy zespołów parlamentarnych sędziego Szmydta. Pani jest jedną z osób, która go zapraszała, dywan przed nim rozkładała

— przypomniał

Nie rozkładałam żadnego dywanu, proszę nie kłamać

— oponowała Gasiuk-Pihowicz. I dalej próbowała zakrzykiwać Müllera. Musiał interweniować prowadząca.

Pani rozumie metaforę w polityce czy nie?

— zapytał poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Takie sytuacje się zdarzają

Jeżeli pani uważa, że za naszych czasów była jakakolwiek wiedza na ten temat, że ten pan współpracuje z rosyjskimi lub białoruskimi służbami, to się pani myli – nie było takiej wiedzy. Po prostu nie był on zidentyfikowany jako człowiek służb. W największych służbach na świecie zdarzają się sytuacje – nawet w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, w Niemczech – że się nie identyfikuje agentów. Niestety, takie sytuacje się zdarzają

— kontynuował polityk.

Jeżeli pani twierdzi, że był zidentyfikowany, to dlaczego go wypuściliście z kraju? Niech pani to wytłumaczy. Bo pani twierdzi, że wszystko się układało w logiczną całość, niby wszyscy dokoła wiedzieli. Ale to w ciągu ostatniego pół roku pan Donald Tusk i minister Siemoniak pozwolili mu wyjechać z kraju? Nie, ja nie stawiam takiej tezy, nie stawiam takiego zarzutu

— podsumował Muller.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szmydt chce jednocześnie otrzymać obywatelstwo białoruskie i zachować polskie. Próbował prowokować przedstawiciela ambasady RP

TVP Info/kot